Diamenty: delikatny przedmiot pożądania
W Paryżu gratka dla miłośników szlachetnych kamieni. Oryginalna wystawa w muzeum Les Arts Decoratifs, w którym zaprezentowano dorobek jednej z bardziej szacownych jubilerskich firm Van Cleef &Apels. Butik tej marki mieści się na słynnym Placu Vendome, otwarty już w 1906r.
13.12.2012 | aktual.: 27.12.2012 12:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Paryżu gratka dla miłośników szlachetnych kamieni. Oryginalna wystawa w muzeum Les Arts Decoratifs, w którym zaprezentowano dorobek jednej z bardziej szacownych jubilerskich firm Van Cleef &Apels. Butik tej marki mieści się na słynnym Placu Vendome, otwarty już w 1906r. To jedna z najstarszych, francuskich firm jubilerskich, założona w 1896r. przez Alfreda Van Cleef i Salomona Arpels. Oferują nie tylko wyroby jubilerskie, także zegarki, perfumy, zaprojektowali diadem na ślub księcia Alberta z Charlene Wittstock.
Diamenty wzbudzają podziw, ale rozbudzają też namiętności, żądze. Są przyczyną śmierci, zabójstw, kradzieży. Znane od wieków, przypisuje im się tajemne właściwości, chronią przed chorobami, truciznami, złymi duchami. Ale nie chronią przed ludźmi owładniętych pasją ich posiadania. Początkowo diamenty wydobywano tylko w Indiach. W XIX wieku odkryto niesamowite złoża diamentów w Afryce Południowej, która do tej pory jest mekką pasjonatów diamentów.
Diament w stanie surowym wygląda jak zwykły kamyk. Dopiero szlif wydobywa z niego całe piękno. Najsławniejsze ośrodki obróbki diamentów mieszczą się w Amsterdamie i Antwerpii. Najlepsi szlifierze to Żydzi, przybyli przed wiekami do Amsterdamu. Od umiejętności i precyzji tych rzemieślników zależy wszystko. Jedno złe uderzenie dłuta i traci się miliony. Precyzyjny szlif wydobywa całe piękno diamentu, o wartości tego kamienia decydują jakość szlifu, czystość, masa i kolor. Centra obróbki tych kamieni wyglądają jak laboratoria.
Innym sławnym jubilerem jest Cartier, nazywany jubilerem królów i królem jubilerów. Marka znana z luksusowej biżuterii i zegarków, jej klientami są rodziny królewskie (m.in. brytyjska – królowa Elżbieta II), gwiazdy, celebryci. Założycielem marki był Louis Francois Cartier, który w 1847r. powołał ją do życia, a inicjatorem i inspiratorem był przyjaciel Cartiera, Frederic Ch.Worth. Ich klientką była legendarna Dama Kameliowa. Wnuk Louisa – też Louis zaprojektował pierwszy, męski zegarek na rękę dla lotnika Alberto Santos Dumonta, zegarek Santos podbił świat, podobnie jak jego właściciel. Cartier to jedna z pierwszych firm wspierająca artystów w ramach Fundacji Cartier dla Sztuki Współczesnej.
Inna znana I ceniona marka to Chopard. Louis Ulysse Chopard założył swój warsztat w 1860r. w wiosce niedaleko Genewy. Początkowo znana była z zegarków kieszonkowych, ale syn rozszerzył ofertę o zegarki biżuteryjne. Szybko stałą się synonimem luksusowej biżuterii I zegarków. Sztandarowym dziełem jest linia Happy Diamonds. Marka Chopard znana jest z miłości do filmu. Specjalnie na potrzeby musicalu “Nine” (reż. Rob Marshall) została zaprojektowana biżuteria. Wśród obsady galeria gwiazd - Marion Cottilard, Kate Hudson, Penelope Cruz, Nicole Kidman, Judi Dench, Sophia Loren – każda śpiewając opowiada swoją historię oczywiście mając na sobie przepiękną biżuterię. Chopard jest sponsorem festiwalu w Cannes.
Markę Tiffany &Co. pamiętamy z innego kultowego filmu. Audrey Hepburn w “Śniadaniu u Tiffaniego” podziwia piękną biżuterię przed wystawą kultowego, nowojorskiego butiku (róg 5th Aveune I 57). Marka ma swój zastrzeżony kolor – Tiffany Blue, a założyciel Charles Lewis był ojcem słynnego Louisa C. Tiffaniego, twórcy nie mniej słynnych witrażowych lamp. Jedną z bardziej znanych postaci projektujących jest Paloma Picasso, córka Pabla.
Nie tylko Francuzi mogą szczycić się jubilerami. Bulgari jest włoską marką, z nie mniejszą tradycją, założona przez Greka – Sotirio Bulgari w Rzymie w 1884r., jego synowie otworzyli dom towarowy, gdzie sprzedawano wyroby złotnicze w charakterystycznej antycznej stylistyce. Dzisiaj Bulgari to marka znana nie tylko z biżutrii, swoim logo sygnują zegarki, perfumy, dodatki I hotele (jeden w Mediolanie oraz SPA na Bali). W latach 70. hitem były duże, złote łańcuchy łączone z czarną stalą. Oryginalna biżuteria jest numerowana, ale niestety często podrabiana.
Diamenty wykorzystał kontrowersyjny artysta Hirst. Jego praca “For the Love of God” (“Na miłość boską” 2007) to wykonana z platyny ludzka czaszka inkrustowana diamentami. Żeby zrealizować ten projekt Hirst kupił autentyczną XVIII-wieczną czaszkę ludzką, na jej podstawie wykonał odlew, a w otworach osadził 8601 diamentów. Wykorzystane diamenty ważą 1106 karatów, a największy (różowy, w kształcie gruszki) ma 52 karaty. Koszt rzeźby 14 mln funtów szterlingów, jest uznawana za najdroższe dzieło sztuki w historii. Ekspozycja tego dzieła wymaga specjalnych zabezpieczeń I oświetlenia. Podziwiałem ją w zeszłym roku na wystawie w Palazzo Real we Florencji.
Gwiazdą kochającą diamenty była Elisabeth Taylor, kolekcja przez nią zebrana trafiła na aukcję. Można było podziwiać przepiękne arcydzieła. Była obdarowywana nimi przez Richarda Burtona z racji różnych okazji, z miłości i na pogodzenie, na rozstania i powroty. Jednym z najcenniejszych jest naszyjnik z diamentow i rubinów wraz perłą w kształcie gruszki (która należała do Marii Tudor). Inny to 33-karatowy diament Asscher umieszczony w pierścionku. No i słynny Taj Mahal, w kształcie serca. Największy to 69-karatowy diament Winston, w kształcie gruszki.
Łukasz Jemioł - projektant mody, absolwent ASP w Łodzi, Wydział Tkaniny i Ubioru. Laureat głównych nagród najważniejszych konkursów dla projektantów - Złota Nitka, Oskary Fashion de Lux pret-a-porter, Moda Folk, dwukrotny stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za osiągnięcia w dziedzinie sztuki i mody.