Zakazany krzew w Polsce. Grozi nawet milion złotych kary
Wielu działkowiczów nie zdaje sobie sprawy, że część efektownie wyglądających roślin jest w Polsce objęta zakazem. Ich uprawa może skończyć się wysokimi grzywnami, a nawet więzieniem. Na liście znajduje się m.in. kolcolist zachodni.
Choć ogrody kojarzą się z kolorami, zapachem i spokojem, nie wszystkie rośliny wolno sadzić bez ograniczeń. W polskich przepisach znajduje się długa lista gatunków, których uprawa wymaga specjalnych zezwoleń lub jest całkowicie zabroniona. Dotyczy to zarówno roślin inwazyjnych, jak i tych uznawanych za narkotyczne.
Zakazane gatunki roślin w Polsce
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii zabrania uprawy bez zezwolenia konopi - również włóknistych - oraz maku i jego odmian, jeśli przekraczają określony poziom morfiny. Co ważne, jako uprawę traktuje się każdą hodowlę, nawet symboliczny rządek roślin na działce. Artykuł 45 dopuszcza uprawę maku niskomorfinowego do celów spożywczych lub na nasiona, także na własny użytek, jednak nie zwalnia to z obowiązku spełnienia formalności (art. 47b). Tych samych przepisów należy przestrzegać przy uprawie konopi włóknistych.
Uciążliwe skoczogonki. Jak skutecznie zwalczyć te szkodniki roślin?
Za złamanie prawa grożą poważne sankcje. Artykuł 63 ustawy przewiduje nawet do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku maku niskomorfinowego i konopi włóknistych kary są łagodniejsze, ale wciąż dotkliwe - grzywna od 20 zł do 5 tys. zł.
Inwazyjne gatunki obce zakazane w Polsce
Drugą grupę niebezpiecznych roślin stanowią tzw. inwazyjne gatunki obce (IGO), które choć potrafią wyglądać niezwykle dekoracyjnie, stanowią realne zagrożenie dla rodzimej flory. Ich pełna lista została opublikowana w rozporządzeniu Rady Ministrów z 9 grudnia 2022 r. Do najpopularniejszych należą m.in. barszcz perski, chmiel japoński, hiacynt wodny, jadłoszyn baziowaty, tulejnik amerykański.
Do gatunków, które rozprzestrzeniają się na szeroką skalę, zaliczane są m.in. kolczurka klapowata, kolcolist zachodni, rdestowiec japoński, barszcz Sosnowskiego, niecierpek gruczołowaty, rdest wielokłosowy oraz dławisz okrągłolistny. Jeżeli ktoś zauważy IGO w swoim ogrodzie albo podczas spaceru, powinien zgłosić to do odpowiedniej gminy.
Kary również są bardzo wysokie. Zgodnie z art. 33 ustawy o gatunkach obcych, za nielegalne wprowadzanie lub uprawę IGO grozi kara administracyjna nawet do 1 miliona złotych. A to nie wszystko - art. 34 przewiduje także odpowiedzialność karną: od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku działań nieumyślnych możliwe są grzywny, ograniczenie wolności lub do 2 lat więzienia.
Czytaj także: Nie kupuj takich chryzantem. Tylko stracisz pieniądze
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!