Dlaczego dziecko jest niejadkiem? Przyczyny braku apetytu u niejadka

Brak apetytu u dziecka często spędza sen z powiek rodzicom, którzy martwią się o jego prawidłowy rozwój. Na szczęście nie wszystkie przyczyny braku apetytu wiążą się z problemami zdrowotnymi. Jeżeli również niepokoisz się, że twoje dziecko jest niejadkiem, czytaj dalej.

Dlaczego dziecko jest niejadkiem? Przyczyny braku apetytu u niejadka
Źródło zdjęć: © iStock.com

05.06.2019 | aktual.: 12.06.2019 10:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziecko niejadek – przyczyny

Problemy z apetytem u małych dzieci najczęściej występują pomiędzy 1. a 5. rokiem życia. Warto skonsultować je z lekarzem pediatrą, jednak w większości przypadków nie są powodem do niepokoju.

Dlaczego dziecko jest niejadkiem? Zmniejszenie łaknienia między 1. a 5. rokiem życia to naturalny etap rozwojowy, ponieważ właśnie wtedy następuje fizjologiczny spadek apetytu u dziecka. Wiąże się to również ze zjawiskiem neofobii, czyli lękiem przed spróbowaniem nowych, nieznanych potraw oraz produktów. W ten etap dzieci wchodzą zazwyczaj, kończąc 2 lata. Dodatkowo "gen neofobii" jest poniekąd dziedziczny. Jeżeli mama lub tata również mieli problemy z jedzeniem za młodu, to ich pociecha w 2/3 przypadków też okaże się niejadkiem.

Niejadki potrzebują szczególnej pomocy w poznawaniu i akceptowaniu nowych smaków. Najlepiej w takim przypadku sprawdzi się metoda wielokrotnej ekspozycji, czyli systematyczne i wielokrotne oferowanie dziecku produktów, których nie chce jeść. Awersja do nowych pokarmów jest naturalna i trzeba ją zwalczyć cierpliwością oraz serdecznym podejściem do wychowanka.

Kolejną przyczyną braku apetytu może być nieodpowiednia dieta. Jeżeli dziecko w ciągu dnia zajada słodycze, popija kaloryczne soki i mleko, to nic dziwnego, że nie ma ochoty zasiadać do obiadu. Czasami wystarczy ograniczyć ilość zbędnych kalorii w diecie dziecka, aby niejadek zmienił się w łasucha.

Brak apetytu u dziecka może mieć bezpośredni związek z sytuacją w domu. Odmowa jedzenia to niekiedy próba zwrócenia na siebie uwagi bądź pośredni sposób wyrażenia frustracji czy niezadowolenia. Maluch nie potrafi werbalnie podzielić się z rodzicami swoim stanem emocjonalnym, dlatego niejednokrotnie buntuje się przy obiedzie. Zaburzenia w relacjach na linii rodzic–dziecko mogą być powodem nagłego zmniejszenia łaknienia.

Jak postępować z niejadkiem?

  • Metoda BLW (ang. baby-led weaning, "bobas lubi wybór"). Jest to metoda wykorzystywana podczas stopniowego dodawania pokarmów stałych do diety niemowlaka. Jej elementy można również zastosować przy karmieniu starszych niejadków. Polega na wykorzystywaniu przez malucha wszystkich zmysłów podczas spożywania posiłku. Ważnym elementem BLW jest pozwolenie dziecku na swobodny wybór. Podczas obiadu połóżmy przed nim odpowiednio przygotowane jedzenie (pokrojone warzywa lub rozdrobnione mięso) i pozwólmy na samodzielne podnoszenie i wybieranie produktów. Nie zmuszając pociechy do spożywania posiłków w określonej ilości i kolejności, unikajmy postrzegania jedzenia jako przykrego obowiązeku. Metoda BLW sprzyja szybszemu rozwojowi motoryki dziecka, pogłębia poczucie własnej wartości oraz samodzielności. Maluch zaczyna postrzegać siebie jako pełnoprawnego członka rodziny, który zamiast bycia karmionym je na takich samych zasadach jak reszta domowników.
  • Eliminuj z diety produkty zbędne. Staraj się nie podawać dziecku dużej ilość soków (nawet naturalne soki są bardzo kaloryczne i pełne cukrów), które hamują apetyt. Maluch nie powinien również podjadać przez cały dzień. Przekąski jedzone zaraz przed obiadem sprawią, że dziecko zje mniej w czasie głównego posiłku.
  • Nie zmuszaj i nie nakłaniaj. Taki negatywny wpływ na psychikę niejadka wywoła efekt odwrotny do zamierzonego. Dobra atmosfera przy rodzinnym stole to klucz do sukcesu w walce z brakiem apetytu u dziecka. Porównywanie go do rodzeństwa, któremu zawsze wszystko znika z talerza, odwracanie uwagi przy pomocy telewizora czy szantaż emocjonalny ("zjedz wszystko, bo mamusia będzie smutna") nie są dobrymi rozwiązaniami. Ponadto takie praktyki mogą mieć negatywny wpływ na rozwój malucha i przyczynić się do wykształcenia niezdrowych nawyków żywieniowych w dorosłym życiu.
  • Bądź kreatywny. Już od wielu lat eksperci twierdzą, że dziecko najwięcej wiedzy przyswaja w czasie zabawy. Możemy tę informację wykorzystać podczas karmienia. Oczywiście nasza pociecha nie powinna mylić czasu spędzonego na placu zabaw z obiadem, jednak możemy zastosować kilka technik, które pomogą namówić niejadka do jedzenia. Jedną z nich jest nadawanie warzywom imion i wymyślanie ciekawych historii. Mogą się one łączyć z ich właściwościami odżywczymi (dodajemy wtedy aspekt edukacyjny). Nasz maluch o wiele chętniej zje Marchewkę Marzenę, która potrafi latać i ma sekretną misję – musi dostarczyć do brzuszka malucha witaminę C, aby ten nigdy nie zachorował. Warto też ograniczyć czas spędzany przy stole do 20 minut. Po upływie tego czasu zabieramy wszystko ze stołu, a dziecko wraca do swoich codziennych zajęć. W taki sposób obiad nie będzie się maluchowi kojarzył z przykrą powinnością oraz zniechęci rodziców do stosowania szkodliwej metody "nie wstaniesz od stołu, dopóki wszystkiego nie zjesz". Dobrym pomysłem jest również zabranie pociechy na zakupy i pozwolenie jej na wybranie produktu, z którego wspólnie ugotujecie później obiad. Zaangażowanie malca w uprawę własnych warzyw i ziół również pomoże w przezwyciężeniu lęku przed nieznanymi smakami.
  • Nie zniechęcaj się. Należy wziąć pod uwagę, że dziecko je o wiele mniej niż my. Jeżeli danie z talerza malucha nie znika w całości, najwyraźniej jest on już pełny. Pamiętaj, że dziecka nie da się zagłodzić, ono samo je tyle, ile akurat potrzebuje. Staraj się nie tracić cierpliwości i nie wychodzić z równowagi. Jedzenie nie powinno być powodem do kłótni i sporów. Dobra atmosfera zaowocuje tym, że pociecha zacznie czerpać przyjemność z próbowania nowych potraw.
Komentarze (2)