Dlaczego zdradzamy? Najczęstsze powody

Dla większości z nas bycie w związku wiąże się z lojalnością wobec partnera, życzliwością wobec niego oraz z wiernością seksualną. Monogamia i wierność to wartości, jakie otrzymujemy od naszych rodziców i ważnych dla nas osób i jakie przyswajamy sobie w procesie wychowania.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Dla większości z nas bycie w związku wiąże się z lojalnością wobec partnera, życzliwością wobec niego oraz z wiernością seksualną. Monogamia i wierność to wartości, jakie otrzymujemy od naszych rodziców i ważnych dla nas osób i jakie przyswajamy sobie w procesie wychowania. Mimo tego bardzo często i w wielu związkach dochodzi do złamania tej ważnej zasady. Z różnych powodów partnerzy zdradzają się, zadają sobie nawzajem ból, cierpią, mają poczucie winy lub krzywdy.

Dlaczego właściwie tak się dzieje? Skąd w bliskich sobie, kochających się ludziach, potrzeba spróbowania czegoś nowego, pokusa romansu i decyzja o sprzeniewierzeniu się własnym wartościom?

Ciekawość i znudzenie

Większość osób dobrze rozumie, że związek nigdy nie jest taki sam i że jego dynamika się zmienia. Po kilku latach bycia razem czujemy się już inaczej niż na początku znajomości. Nie ma tej euforii, motyli w brzuchu, pełnego ekscytacji oczekiwania. W miarę trwania związku partnerzy coraz bardziej przyzwyczajają się do siebie, są mniej wrażliwi na wzajemne bodźce, a fascynacja erotyczna ustępuje pola przyjaźni i dojrzałej miłości. Jest to zupełnie naturalne zjawisko, ale dla wielu osób oznacza to nudę, zniechęcenie i świadczy o tym, że dzieje się coś złego i trzeba zmienić partnera. Takie osoby pragną znów doświadczyć silnych wrażeń seksualnych, które zwiększają ich poczucie własnej wartości i pozwalają lepiej myśleć o sobie. Są też ciekawe innych osób, silnych wrażeń z nowym partnerem. Posłuchajcie Justyny:

- W moim związku z Rafałem dawno już nic się działo, wszystko ostygło, a ja tak strasznie chciałam znów się zakochać, przeżywać namiętność, doświadczyć czegoś wspaniałego, czegoś nowego – mówi. - Szczerze mówiąc, z Rafałem w łóżku zawsze było tak sobie. Niby ok, ale czegoś mi zawsze brakowało. Miałam chyba większy temperament i po kilku latach z nim zaczęłam czuć się jakoś mało kobieca, nieatrakcyjna. To był mój pierwszy i jedyny partner, bardzo ciekawiło mnie, jak to jest z kimś innym. Myślałam o tym tak często, że stało się to niemal moją obsesją. Gdy poznałam Michała, nie mogłam się już powstrzymać.

Lęk przed dojrzałością

Zdarza się, że ludzie obawiają się wejść z kimś w naprawdę głęboką relację. Boją się podjąć decyzję i zaangażować. Obawiają się odpowiedzialności za drugą osobę, za jej oczekiwania i pragnienia. Może obserwowały zły wzorzec u swoich rodziców, nie chcą popełnić ich błędów i dlatego wolą niezobowiązujące związki? Skoro małżeństwo i tak jest skazane na porażkę, lepiej wycofać się w porę, gdy partner naciska na wyłączność, domaga się zobowiązań i wyraża wobec nas coraz więcej oczekiwań? Tak opisuje to Agnieszka:

- Byłam zakochana w Krzyśku, lubiłam spędzać z nim czas, ale on coraz częściej pytał o ślub, o dzieci i rodzinę. A dla mnie ślub to jakby koniec wszystkiego. Panicznie bałam się takiej decyzji. Nie chciałam od niego odejść, naprawdę było mi z nim dobrze, ale jakoś tak automatycznie zaczęłam się odsuwać, to było silniejsze ode mnie. Na samą myśl o tym, że mielibyśmy być małżeństwem, robiło mi się słabo. Stawała mi przed oczami moja mama i to, kim się stała przy ojcu, jak złamały ją jego zdrady. Myślałam o ich kłótniach, cierpieniu matki i dostawałam ataku paniki. Coraz rzadziej spotykałam się z Krzysiem, a potem pojawił się Marcin. Uciekłam w jego ramiona przed pułapką bycia żoną.

Osamotnienie i złość

Bardzo duży kłopot sprawia ludziom wzajemne komunikowanie swoich potrzeb i uczuć. To naturalne, że będąc blisko, mamy wobec siebie wiele oczekiwań i istnieje ryzyko, że się rozczarujemy. Partner jest inny niż my, ma swoje plany, swoją własną przestrzeń, znajomych i nie zawsze może spełnić naszą potrzebę, akurat wtedy, kiedy tego pragniemy. Czujemy wtedy zawód i złość i mamy do tego prawo, podobnie jak nasz partner ma prawo zachować się w zgodzie ze sobą, nawet jeśli to będzie wyprawa z kumplami na ryby, a nie wyprawa na zakupy z nami.

Tego doświadczyła Anita, ale nie potrafiła zrozumieć potrzeb partnera, jego odmowę brała za dowód gasnącej miłości. Kumulowała w sobie frustrację, nie mówiąc partnerowi o swoich emocjach. Narastający żal, skrywane urazy i poczucie osamotnienia spowodowały, że uległa zalotom kolegi z pracy i w końcu zdradziła męża. Był to sposób wyrażenia swojej złości i poczucia krzywdy. Nie potrafiła rozmawiać wprost, zdrada jest w tym przypadku wyrazem biernej agresji.

- Byłam taka wściekła na męża, że zrobiłam to w odwecie za wszystkie chwile samotności. Nie musiał mnie zostawiać samej, ja chciałam być z nim zawsze. To by się nie stało, gdyby był ze mną – tłumaczy Anita.

Adriana Klos - psycholog i psychoterapeuta warszawskiego Ośrodka Rozwoju i Psychoterapii "Strefa Zmiany". Pomaga ludziom borykającym się z problemami depresji, lęków, z kryzysami w związkach, w relacjach z ludźmi, z syndromem DDA.

(ak/sr)

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Miał myśli samobójcze. "Chwytałem za różaniec"
Miał myśli samobójcze. "Chwytałem za różaniec"
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
Zginął w zamachu na kampusie uniwersytetu. Był mężem i ojcem
Zginął w zamachu na kampusie uniwersytetu. Był mężem i ojcem
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent
Jest na Karaibach. Tak komentuje sytuację z dronami nad Polską
Jest na Karaibach. Tak komentuje sytuację z dronami nad Polską
Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś
Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś
Była w wieży, gdy uderzył samolot. Cudem uniknęła śmierci
Była w wieży, gdy uderzył samolot. Cudem uniknęła śmierci
Stanęła na ściance. Gdy się odwróciła, zrobiła furorę
Stanęła na ściance. Gdy się odwróciła, zrobiła furorę