Dodaje odrobinę do naleśników. Dosłownie rozpływają się w ustach
Marzysz o naleśnikach, które są delikatne, puszyste i rozpływają się w ustach? Okazuje się, że kluczem do sukcesu wcale nie jest woda gazowana czy soda oczyszczona. Znany kucharz Tomasz Strzelczyk podzielił się w sieci swoim przepisem ze składnikiem, który zmienia wszystko.
Nie masz pomysłu, co zrobić na śniadanie, obiad czy kolację? Naleśniki będą strzałem w dziesiątkę w każdym z tych przypadków. W końcu ich przygotowanie jest proste i szybkie, a efekty są prawdziwą ucztą dla podniebienia. Można jeść je zarówno na słodko, np. z dżemem czy kremem czekoladowo-orzechowym lub na wytrawnie, np. z kurczakiem i szpinakiem czy mięsem mielonym w meksykańskim stylu. Tak naprawdę ogranicza nas jedynie wyobraźnia.
Jak zrobić puszyste naleśniki?
Jeśli chodzi o przepis na naleśniki, można by rzec: nic prostszego. Większość osób robi je z jajek, mleka i mąki. Lecz istnieją różne szkoły, które dążą do uzyskania jak najdelikatniejszej i puszystej konsystencji. W tym celu wiele osób robi naleśniki z dodatkiem wody gazowanej czy sody oczyszczonej. Natomiast znany kucharz Tomasz Strzelczyk ma jeszcze inny sposób. W sieci zdradził swój sekretny składnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przepis na puszyste naleśniki z dodatkiem drożdży
Okazuje się, że Tomasz Strzelczyk, który prowadzi m.in. bloga i kanał na Youtube "Oddasz fartucha", przygotowując naleśniki, dodaje do nich drożdże i odstawia ciasto do wyrośnięcia. Ale po kolei.
Opublikowany przez kucharza w sieci przepis mówi, by 300 ml letniego mleka połączyć z 300 ml letniej wody. Do tego należy dodać dwa jajka, paczkę drożdży instant (7 g), około pół paczki proszku do pieczenia (14 g) oraz łyżeczkę cukru, a następnie wszystko dokładnie wymieszać. Ostatnim etapem będzie dodanie do naleśnikowej mieszanki 500 g mąki pszennej.
Po wymieszaniu i uzyskaniu gładkiej konsystencji, ciasto należy zostawić pod przykryciem na 45 minut. Drożdże zaczną wtedy pracować i dzięki temu naleśniki będą niezwykle puszyste. Smażyć na rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl