Dorota Wellman opowiedziała o synu. "Jest nauczony świetnej współpracy z kobietami"
Dorota Wellman, dziennikarka znana m. in. z prowadzenia "Dzień dobry TVN" w duecie z Marcinem Prokopem, już rok temu zwierzyła się mediom ze swoich problemów z zajściem w ciążę. Po długich staraniach udało się i w 1993 roku urodziła syna, Jakuba. Oto co opowiedziała o jego wychowaniu.
Dorota Wellman jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek i prezenterek w polskiej telewizji. Od lat jest gwiazdą telewizji TVN, w której w duecie z Marcinem Prokopem jest prowadzącą porannego programu "Dzień dobry TVN".
Dziennikarka rzadko dzieli się życiem prywatnym. Wiadomo jednak, że od 1987 roku jest żoną Krzysztofa Wellmana, którego poznała na planie filmu "Schodami w górę, schodami w dół", gdzie pełniła funkcję drugiego reżysera.
Dorota Wellman nie mogła zajść w ciążę. "Do piekła bym trafiła, żeby mieć dziecko"
Dziennikarka w 2021 roku w "Fakcie" wyjawiła, że miała poważne problemy z niepłodnością. Było to dla niej dramatyczne doświadczenie. "Każdy dzień, kiedy się nie udawało, był dniem rozpaczy (...) Do piekła bym trafiła, żeby mieć dziecko. Tak mi bardzo na tym zależało" - mówiła.
Po pięciu latach starań i przejściu intensywnej terapii hormonalnej dziennikarce udało się zajść w ciążę. W 1993 roku urodziła syna, Jakuba. "Do momentu, kiedy urodził się Kuba, prowadziłam rozrywkowe, egoistyczne i nieco bezsensowne życie. Sens pojawił się, gdy urodziłam. Wówczas zrozumiałam, że jest, po co i dla kogo żyć. Ukochany syn w pewnym sensie wynagrodził mi wszystkie lata cierpień. To jedyne, które mam, jest upragnione, wyczekane i najbardziej kochane" - zdradziła w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Magdalena Narożna pokazała się z córką. "Moja miłość"
Dorota Wellman opowiedziała o wychowaniu syna
Wellman zawsze strzegła prywatności Jakuba. Nigdy nie zdradziła, czym dorosły dziś syn się zajmuje. Podkreślała jednak często, że jest samodzielny, a ona sama nie ma zamiaru go kontrolować. "Ostatnio nić powiązań między nami robi się coraz cieńsza. On żyje własnym życiem. Cieszę się, że robi się samodzielny, pracuje, zarabia na siebie" - mówiła w 2019 roku w wywiadzie dla "Faktu".
W rozmowie z portalem "Dzień dobry TVN" opowiedziała jednak nieco o jego wychowaniu.
- Od samego początku Kuba był uczony ogromnego szacunku do kobiet, jest nauczony świetnej współpracy z kobietami, bo nigdy nie uważał, że do jakichś rzeczy się nie nadają albo nie powinny czegoś robić - opowiada w nagraniu na stronie programu. - Uczę go, że to jest koniecznie partnerstwo w naszym życiu - i kobieta, i mężczyzna mają dokładnie takie same prawa, więc nie powinny być w ich relacjach jakiekolwiek różnice.
Dziennikarka podkreśla jednak, że jej syn jest szarmancki. - Zaczyna się od bardzo prostych rzeczy, od otwierania drzwi, jak wsiada do samochodu – opisuje. - Mój syn to potrafi, choć niektórzy uważają, że to jest staromodne, ale robi to również wobec swoich koleżanek. A kończy się na tym, że z szacunkiem wysłuchuje się drugiej osoby – kobiety w tym wypadku, która zawodowo ma coś innego do powiedzenia i próbuje się z nią dojść do porozumienia