Ginekolodzy ostrzegają przed nową "modą"! Kobiety znalazły dziwny sposób, by… odnowić pochwę
Chodzi o małe kuleczki, które są przymocowane do liści dębu. W sieci sprzedawane są… jako lek wspomagający regenerację i zmniejszenie pochwy!
Na portalu Etsy dostępne są aukcje, na których kulki rekomendowane są jako skuteczny środek dla kobiet, które niedawno urodziły dziecko. Naturalny specyfik ma ponoć oczyszczać i pomóc w regeneracji pochwy. Dodatkową zaletą użycia kulek, według sprzedawcy, jest jej zmniejszenie.
Dystrybutorzy wskazują możliwe sposoby stosowania dębowych kulek. Według nich najlepiej produkt samodzielnie zmielić i smarować powstałą "papką" (?) miejsca, które były nacinane w czasie porodu. Jednocześnie lojalnie ostrzegają, że zabieg może wywoływać dyskomfort.
Kokon dla larw
Czym są właściwie te kuleczki? Zapytaliśmy o komentarz eksperta, Izabelę Ostrzyżek, właścicielkę strony zielarz-dietetyk.pl.
- Te kulki to galasy dębowe. Są surowcem zielarskim, po ich zmieleniu i przyrządzeniu naparu lub nalewki stosuje się je w naturalnej medycynie jako środek ściągający naczynia krwionośne, przeciwkrwotoczny, przeciwzapalny i antyoksydacyjny - tłumaczy.
Miękkie kulki-narośla można znaleźć na liściach dębu. Powstają, gdy osa złoży na liściu jaja. Kulka spełnia rolę kokonu i gniazda dla jajek osy, z których potem wyklują się larwy. Ten nietypowy wytwór natury znany był już lata temu w medycynie ludowej. Wówczas kuleczki mielono i stosowano jako składnik naturalnych leków.
- Galasy nie powinny być jednak umieszczane w pochwie, gdyż zamiast pomóc mogą zaszkodzić. Kiedy rozłożą się, zaburzą prawdopodobnie naturalną florę bakteryjną i będą stanowić pożywkę dla chorobotwórczych bakterii oraz grzybów. Jeśli chcemy skorzystać z ich zdrowotnych właściwości, możemy robić ze zmielonych galasów napary na nasiadówki lub przemywać naparem skórę - uważa Izabela Ostrzyżek.
Zakażenia i infekcje
Przed użyciem naturalnego specyfiku ostrzegają także ginekolodzy.
- Dobrze, że to nie dzieje się w Polsce. Mam nadzieje, że ta dziwna moda nie dotrze do nas, bo byłaby murowaną przyczyną - co najmniej - zakażeń i infekcji. Nie wiem nawet, jak to skomentować - nie kryje oburzenia ginekolog Anna Kowalkiewicz i zapewnia, że poza infekcjami, lista efektów ubocznych stosowania takich kulek może być długa.
Może, bo trudno mówić o medycznych dowodach. Ból podczas współżycia, zaburzenie równowagi flory bakteryjnej, wysuszenie błony śluzowej to niektóre z nich.
- Poza tym jest to zwyczajnie niebezpieczne i niehigieniczne. Rynek oferuje wiele możliwości kobietom z problemami poporodowymi. Z pewnością lepiej zgłosić się do lekarza niż "szamanów" z sieci - stawia sprawę jasno ginekolog.