Glenn Close boi się oglądać własną smierć
Glenn Close do dziś nie potrafi spokojnie oglądać sceny śmierci swojej bohaterki w filmie "Fatalne zauroczenie", ponieważ grając w niej nie wiedziała, że spodziewa się dziecka.
Glenn Close do dziś nie potrafi spokojnie oglądać sceny śmierci swojej bohaterki w filmie "Fatalne zauroczenie", ponieważ grając w niej nie wiedziała, że spodziewa się dziecka.
Pół roku po zakończeniu zdjęć do filmu reżyser Adrian Lyne wezwał aktorkę na plan, ponieważ nie był zadowolony z zakończenia, w którym grana przez nią postać popełniała samobójstwo. Ostatecznie film zakończył się brutalną walką pomiędzy Close, Harrisonem Fordem i Annie Archer uwieńczoną krwawą śmiercią psychopatycznej bohaterki. Symulowana na planie walka była tak brutalna, że Close straciła na chwilę przytomność, kiedy uderzyła głową o lustro.
Jakiś czas później aktorka dowiedziała się, że już podczas zdjęć spodziewała się dziecka, któremu mogła nieświadomie wyrządzić krzywdę. „Doznałam na planie wstrząsu mózgu i nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Dowiedziałam się o tym dopiero później, ale na szczęście nic mi się nie stało”, wspomina gwiazda.