Była gwiazdą "Dynastii". Dla 64-letniej aktorki czas się zatrzymał

Heather Locklear wystąpiła w dwóch amerykańskich serialach, które zyskały rozgłos na całym świecie. Dzięki produkcjom "Dynastia" oraz "Melrose Place" Locklear szybko zdobyła sławę. I choć aktorstwo nie było wielkim marzeniem Heather od samego początku, kiedy jako nastolatka trafiła do szkolnego klubu teatralnego, okazało się, że to jest jej miejsce.

Amerykańska gwiazda nie wiązała jednak z graniem przyszłości. Studiowała psychologię, równolegle pracując w modelingu, co otworzyło jej drzwi do występów w reklamach. Podczas jednej z sesji zdjęciowych nastąpił przełom - Locklear zaproponowano udział w castingu.

Zobacz też: Oddała syna do adopcji. Nie miał dla niej litości

Heather Locklear otrzymała rolę w popularnym serialu "CHiPs". Właśnie wtedy epizodyczne granie przerodziło się w ścieżkę kariery, która szybko nabrała rozpędu. Następnym przełomem w życiu początkującej aktorki była rola w "Dynastii". Widzowie pokochali jej bohaterkę Samanthę Josephine, która intrygowała od pierwszego momentu, gdy pojawiła się na ekranie.

Niesamowita przemiana Samanthy sprawiła, że zaskarbiła sobie serca fanów "Dynastii". Locklear za tę rolę została nominowana do nagród Soap Opera Digest oraz Złotego Globu. Po "Dynastii" zagrała jeszcze w wielu hitowych produkcjach, takich jak m.in. "Melrose Place" czy "Vicky".

Heather Locklear pozostaje w kontakcie ze swoimi fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Prowadzi konto na Instagramie, gdzie dzieli się nagraniami i zdjęciami zza kulis swojej pracy. Od czasu do czasu pojawiają się również wpisy pokazujące urywki z życia codziennego aktorki.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.