Objaw wysokiej inteligencji emocjonalnej. Wielu się go wstydzi
Łzy wciąż bywają dla niektórych powodem do wstydu. Wiele osób odruchowo przeprasza, kiedy się wzruszy, albo zaciska zęby, żeby "nie dać po sobie poznać". A przecież płacz nie bierze się znikąd – to jedna z najbardziej naturalnych reakcji. Psycholożka Silvia Severino mówi wprost: tak objawia się wysoka inteligencja emocjonalna.
Płacz jest oznaką inteligencji emocjonalnej 
W tym artykule:
Psycholożka Silvia Severino na swoim TikToku zwróciła uwagę, że osoby, które wzruszają się nawet z pozoru drobiazgami, wcale nie muszą być bardziej kruche. Przeciwnie – mogą mieć wyższą inteligencję emocjonalną i szybciej rozładowywać napięcie. - Płacz to nie słabość, to psychiczna siła - zaznaczyła. I nie chodzi tu o motywacyjne hasło, tylko o mechanizm, który ma sens biologiczny.
Co daje płacz, kiedy emocje są za duże
Łzy pojawiają się nie tylko przy smutku. Płaczemy też ze szczęścia, ulgi, frustracji, przeciążenia. To reakcja na emocje, które przekraczają naszą "pojemność" w danym momencie. Kiedy płaczemy, układ nerwowy zaczyna się uspokajać: spada napięcie, łatwiej złapać oddech, wrócić do równowagi. Często jest pierwszym krokiem, żeby się wyciszyć.
Zdrowie psychiczne dzieci. Jakie są zwiastuny, że dzieje się coś złego?
Regulacja emocji zamiast ich duszenia
Z perspektywy inteligencji emocjonalnej płacz może działać jak narzędzie samoregulacji. - Choć wiele osób uważa go za oznakę słabości, nauka mówi inaczej. Płacz pomaga przetworzyć złożone emocje i uwolnić nagromadzony stres. To znak zdrowej regulacji, inteligencji emocjonalnej i autentycznego kontaktu ze swoimi uczuciami. Poza tym osoby, które częściej płaczą, bywają bardziej odporne psychicznie i lepiej adaptują się do zmian - tłumaczyła. A stałe blokowanie łez? To często tylko pozorna kontrola. Tłumione emocje lubią wracać w innej postaci: rozdrażnienia, napięcia w ciele, problemów ze snem, przewlekłego stresu czy lęku.
Łzy mogą być komunikatem
Jest jeszcze jeden, niedoceniany aspekt: płacz bywa komunikatem. Pokazuje, że coś nas poruszyło, że jest nam trudno, że potrzebujemy chwili albo wsparcia. W relacjach to może zadziałać jak zaproszenie do większej bliskości – bo wrażliwość uruchamia empatię i ułatwia prawdziwą rozmowę. Oczywiście, nie każdy musi płakać przy innych. Ale warto wiedzieć, że łzy same w sobie nie są problemem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
