1z7
Grała "Baby" w "Dirty Dancing". Tak wygląda 30 lat po premierze filmu
Kultowa postać
Tego lata mija 30 lat od premiery "Dirty Dancing" lub, jak kto woli, "Wirującego seksu". Odtwórczyni głównej roli Jennifer Grey dawno przekroczyła 50-tkę. Po sukcesie filmu spadła na nią wielka sława i… wielkie kompleksy. Dzisiaj z ich powodu, jest ledwo rozpoznawalna. A mimo to, ma coś jeszcze z "Baby".
Filmowa panna Houseman była nastolatką. Grey, przychodząc na casting, nie. Przez 5 minut musiała udowodniać, że jest w stanie zagrać osobę młodszą od siebie o 10 lat. Jak wiemy, udało się. Wcześniej rolę dostał Patrick Swayze, z którym szczerze się nienawidzili. Łączyła ich jednak silna ekranowa chemia. Łatwo było uwierzyć, że są w sobie zakochani.