Gwiazda "M jak miłość" mieszka w bloku. Zdradziła dlaczego
Teresa Lipowska, czyli jedna z głównych bohaterek serialu "M jak miłość", mogłaby żyć w luksusowych warunkach. Ona jednak zdecydowała się zamieszkać w zwykłym bloku na warszawskim Ursynowie.
02.06.2021 13:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Super Express" przypomniał, jak mieszka Teresa Lipowska. Okazuje się, że aktorka serialu "M jak miłość" od 20 lat mieszka na warszawskim Ursynowie. W rozmowie z "SE" wyjaśniała, dlaczego zdecydowała się porzucić dom, by zamieszkać w bloku.
Teresa Lipowska mieszka w bloku
- Myślałam, że nigdy nie wyprowadzimy się z mojego ukochanego domu. Jednak gdy syn się ożenił, stwierdził, że chce mieszkać osobno, a my z moim mężem Tomaszem zdaliśmy sobie sprawę z tego, że nie damy rady, bo dom - jak wiadomo - wymaga remontów czy chociażby sprzątania - przyznała Lipowska.
Aktorka początkowo była niechętna przeprowadzce, jednak gdy już się zdecydowała, nie musiała myśleć o szczegółach urządzenia nowego lokum.
- Wiele w tym domu zaprojektowała moja synowa, która ma świetną głowę do takich spraw. To ona wymyśliła m.in. aneks kuchenny i garderobę. Nie potrafiłam sobie jednak wyobrazić tego, że będzie mi tu dobrze i będę szczęśliwa - wspomina.
Zobacz także: "Pierwszy gwałt był brutalny. Drugi przeszłam prawie nieprzytomna". Gwałty w związkach dzieją się bez krzyku i świadków
Aktorka kolekcjonuje pamiątki
Po śmierci męża w 2006 r. gwiazda miała potrzebę otoczenia się pamiątkami po nim. Oprócz tego aktorka kolekcjonuje figurki aniołów. W jej mieszkaniu nie brakuje też miejsca dla kwiatów.
- Często bywa tak, że starsi ludzie gromadzą wiele niepotrzebnych rzeczy, ale takich, z którymi przeszli kawałek życia. Ja też mam dużo takich pamiątek - aniołów, czasem je dostaję, czasem sama kupuję, i serduszek, bo właśnie tak nazywał mnie mój mąż, "serduszko" - podkreśliła Teresa Lipowska.
Dziś Teresa Lipowska nie wyobraża sobie, aby mogła mieszkać w innym miejscu. Choć ostatni rok był dla niej trudniejszy od poprzednich.
- Ten ostatni rok właśnie bardzo mnie przyhamował, jeśli chodzi o energię, kreatywność, pozytywne myślenie. (…) Wiele rzeczy robię na siłę. Ale mam, chociażby serial, który mnie mobilizuje. Bo kiedy wiem, że przez kilka dni w miesiącu będę pracować, że będę komuś potrzebna, od razu łatwiej mi się pozbierać - wyznała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl