Gwyneth Paltrow składa życzenia mężowi. Po ślubie długo nie mieszkali razem
Gwyneth Paltrow długo nie miała szczęścia w miłości, dlatego fani dziwili się, dlaczego zdecydowała się mieszkać sama, chociaż została żoną Brada Falchucka. Mimo nietypowego układu para nadal jest razem, a aktorka właśnie złożyła życzenia ukochanemu.
Gwyneth Paltrow to jedna z najpopularniejszych hollywoodzkich aktorek. Dwa lata temu gwiazda poślubiła Brada Falchucka i zapewnia, że wiedzie u jego boku szczęśliwe życie, chociaż niektóre ich wypowiedzi mogą sugerować coś zupełnie innego.
Małżonkowie przyznali, że przez rok nie mieszkali razem. Ich decyzja miała być podyktowana m.in. zobowiązaniami z poprzednich związków. Zarówno Paltrow jak i Falchuck mają dzieci, w których wychowanie nie chcieli się wzajemnie mieszać.
Para mieszkała ze sobą przez 4 dni w tygodniu, a przez kolejne 3 rozchodziła się do swoich domów. ""Wydaje mi się, że pomaga to zachować tajemniczość i samą ideę, że druga osoba również ma swoje własne życie" – powiedziała w rozmowie z amerykańskimi mediami. "Staram się o tym pamiętać również, teraz gdy żyjemy razem" – dodała.
Z kolei w innym wywiadzie Brad Falchuck zapewnił w swoim imieniu oraz ukochanej, że na pewno nie chcą mieć więcej dzieci. "Po rozstaniu i związaniu się z nową osobą zawsze trudno jest delikatnie wprowadzić dzieci w tę relację" - wytłumaczył.
Gwyneth i Brad ewidentnie mają inne podejście do relacji niż większość małżeństw, ale cały czas są razem. Ostatnio aktorka złożyła mężowi życzenia na Instagramie i podkreśliła, że jest on osobą, z którą chce spędzić całe życie.
: Choć tym razem internauci docenili wpis gwiazdy, inna jej wypowiedź wzbudziła raczej politowanie. Gwiazda w wywiadzie dla "The New York Times" stwierdziła bowiem, że nosiła maseczki, zanim to było modne, a inni ludzie poszli w jej ślady.