Ryzykowny seks seniorów. "To jest zabawa w rosyjską ruletkę"

Jak wygląda życie erotyczne seniorów? Rąbka tajemnicy uchyliła dr Aleksandra Sarna. - Największy procent zachorowań na choroby weneryczne odnotowuje się ostatnio u nastolatków i seniorów, którzy wychodzą z założenia, że z seksu w wieku 65 plus dzieci już nie będzie, więc hulaj dusza, piekła nie ma - alarmuje ekspertka.

Seniorzy nie rezygnują z bliskości (zdjęcie ilustracyjne)
Seniorzy nie rezygnują z bliskości (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Jeszcze kilkanaście lat temu, myśląc o seniorach, nikt nie zastanawiałby się, jak wygląda życie intymne babć czy dziadków. Tymczasem, co w rozmowie z serwisem kobieta.onet.pl podkreśliła seksuolożka, psycholożka i psychoterapeutka dr Aleksandra Sarna, "człowiek, niezależnie od wieku, jest istotą seksualną i ma potrzebę realizowania pociągu seksualnego".

Z czym najczęściej spotyka się ekspertka, gdy rozmawia z seniorami o życiu erotycznym? Przyznaje, że w przypadku osób 65 plus bardzo szybko zauważa braki w edukacji seksualnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polki w gabinetach seksuologów. Marta Szarejko wyjawia z jakimi problemami przychodzą

"Zabawa w rosyjską ruletkę"

Dr Aleksandra Sarna wyjawia, że seniorzy często nie używają prezerwatyw. I zdarza im się dziwić, że w dojrzałym wieku wciąż należy się zabezpieczać.

- Największy procent zachorowań na choroby weneryczne odnotowuje się ostatnio u nastolatków i seniorów, którzy wychodzą z założenia, że z seksu w wieku 65 plus dzieci już nie będzie, więc hulaj dusza, piekła nie ma. Tymczasem prezerwatywy chronią przez przenoszeniem chorób - tłumaczy serwisowi kobieta.onet.pl.

Ekspertka mówi wręcz o "epidemiologicznym łańcuszku". Jak wyjaśnia, jeżeli 65-latek nawiąże intymną relację z "owdowiałą panią Krystyną", nie oznacza to braku możliwości zarażenia się chorobą weneryczną.

- Nawet jeśli za życia swojego męża uprawiała seks tylko z nim, to wcale nie oznacza, że on nie prowadził bogatego życia erotycznego. W ten sposób powstaje epidemiologiczny łańcuszek, bo jeśli idzie się do łóżka z kimś, kogo historii się nie zna, to jest to zabawa w rosyjską ruletkę - wspomina dr Sarna.

"To wszystko może być złudne"

Dr Sarna dodaje, że kolejnym "edukacyjnym brakiem" jest kwestia podstawowych technik seksualnych. Seniorzy zazwyczaj przez całe życie byli wierni sprawdzonej pozycji "po bożemu".

- To taki ładny, "porządny" seks, związany z szacunkiem do partnerki seksualnej. A jeśli seniorowi przyjdzie ochota na jakieś wygibasy, to zaproponuje je niekoniecznie żonie: matce jego dzieci, babci wnuków. Jednak ten wygodny sposób nie sprzyja kobiecemu orgazmowi, a to na jego brak panie nieraz się skarżą - przyznaje ekspertka.

Seksuolożka zauważa, jak ostatnimi czasy zmienił się wizerunek 40- czy 60-latków. Jak przyznała dr Aleksandra Sarna, jej babcia w wieku 60 lat była "kobieciną w chustce", a jej jedyną rozrywką było wyjście do kościoła. Ekspertka podkreśliła, że czas zapomnieć "o babci, która lepi pierogi dla wnuków, i o dziadku, który łowi ryby".

- To wszystko może być złudne, bo człowiek, niezależnie od wieku, jest istotą seksualną i ma potrzebę realizowania pociągu seksualnego. I ta miła babcia w berecie na głowie może być w zaciszu własnej chałupy perwersyjną dominą. A spokojny dziadek w kamizelce, który moczy kij w Odrze i ledwo człapie, w pewnych kręgach znany jest jako lokalny buhaj. To, że sobie czegoś nie wyobrażamy, nie znaczy, że się w rzeczywistości nie dzieje - tłumaczy w rozmowie z serwisem Onet Kobieta.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP

Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.

Źródło artykułu:WP Kobieta
seniorzyseksuologiaseks
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)