Ikea i Apple stworzyły aplikację, która zrewolucjonizuje branżę meblarską
Kupiona kanapa okazała się za duża do twojego pokoju? A może nie udało ci się zgrać kolorystycznie poszewek i zasłon? Wszystkim, którym przy urządzaniu wnętrz zabrakło wyobraźni, z pomocą przyjdzie nowa aplikacja. Ikea i Apple postanowiły ułatwić klientom życie i dają nową wirtualną "przymierzalnię".
Zakupy w sklepach meblarskich sprawiają ci trudność? Zdarza ci się, że wybrana sofa czy lampa okazały się nietrafionymi decyzjami? Nie jesteś jedyna! Często zdarza się bowiem, że to, co nam się podoba w sklepie, niekoniecznie sprawdzi się w twoim pokoju. Umiejętność doboru elementów wystroju wnętrz wymaga od nas nie lada wyobraźni. Właśnie dlatego dwa światowe giganty postanowiły ulatwić nam to zadanie za pomocą niezawodnego narzędzia, z którego skorzystamy już za kilka miesięcy.
Technologia AR to system łączący świat rzeczywisty z generowanym komputerowo. Apple i Ikea wykorzystały go do stworzenia wyjątkowej aplikacji na telefon. Dzięki niej już niebawem przekonamy się, jak wybrany mebel będzie wyglądał w naszym mieszkaniu. - Wystarczy tylko zrobić zdjęcie pomieszczenia, a następnie nałożyć na nie zdjęcie interesującego nas mebla - tlumaczy Michael Valdsgaard, menedżer marki Ikea. Jak mówi, już tej jesieni klienci będą mieli do dyspozycji około 600 mebli pochodzących ze sklepów kultowej szwedzkiej firmy.
Warto dodać, że to już kolejny projekt tego typu, na który zdecydowała się Ikea. Przypomnijmy, że niedawno powstała aplikacja Katalog Ikea, która umożliwia nam umieszczenie wybranych mebli we własnym pokoju dzięki technologii 3D. Niestety jest niedokładna. Jak zapewniają przedstawiciele obu firm, za pomocą nowego narzędzia wybrane elementy wystroju wnętrz będziemy mogły nanosić na zdjęcie pomieszczenia z niezwykłą precyzją. Dodajmy, że Ikea to pierwsza sieć, która wprowadza technologię AR.
Polecamy także: Druga młodość mebli z Ikei