Izabella Scorupco pochwaliła się nowym partnerem. Razem spędzili Sylwestra

- Najsłodsze spotkanie w wielopokoleniowej rodzinie. Polska siła - napisała aktorka na swoim profilu na Instagramie 31 grudnia, publikując zdjęcie z dziećmi i pierwszym mężem Mariuszem Czerkawskim. Z polskim hokeistą gwiazda była związana przez 4 lata, a owocem ich związku jest córka Julia. Tuż po rozstaniu z Czerkawskim Scorupco ułożyła sobie życie u boku właściciela agencji PR, Jeffreya Raymonda. W 2003 roku urodziła mu syna Jacoba, a kilka miesięcy później stanęła z nim na ślubnym kobiercu. To on przekonał ją, by ze Szwecji przeprowadziła się z nim do Los Angeles.

Izabella Scorupco już od jakiegoś czasu przebywa w Szwecji. Mówiono, że powodem powrotu ze Stanów była propozycja poprowadzenia szwedzkiej edycji "Top Model", ale niedawno okazało się, że nie tylko. Na początku grudnia szwedzki magazyn "Aftonbladet" poinformował, że Izabella Scorupco i Jeffrey Raymond są już dwa lata po rozwodzie. Aktorka dziś znów jest zakochana, a nową miłością pochwaliła się w social mediach.

W jednym z wywiadów 47-latka potwierdziła, że związała się z nowym mężczyzną. - W moim życiu pojawiła się wyjątkowa osoba. To świeża sprawa, więc pozwolę sobie nie mówić na razie nic więcej - zaczęła. - Czasami czujesz, że to jest właśnie to. Staram się żyć teraźniejszością. To, co się teraz dzieje w moim życiu, jest wspaniałe. Nie myślę o tym, co będzie dalej - dodała.

Scorupco wreszcie postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. - Szczęśliwego Nowego Roku słodkie ciastka - napisała pod zdjęciem, na którym wtula się w swoją nową miłość. Zdaje się, że aktorka zmieniła partnera na młodszy model. Jej serce skradł przedsiębiorca Karl Rosengren, z którym spędziła sylwestrową noc. Czyżby to kryzys wieku średniego podpowiadał jej, że młodszy partner to gwarancja przeżycia drugiej młodości? Przypomnijmy, że tego typu kryzys objawia się najczęściej zmianami w postrzeganiu świata i podejmowaniu skrajnych decyzji. To wtedy chcemy zmieniać nasze życie, rozwijać horyzonty i staramy się, by codzienność była bardziej atrakcyjna.

- Ten moment przychodzi najczęściej, kiedy osiągniemy wiek 40-50 lat. Można powiedzieć, że znajdujemy się na półmetku, w połowie drogi – twierdzi psycholog i psychoterapeuta Daniel Bąk w rozmowie dla Wirtualnej Polski. - Metafora "drogi" jest odpowiednia, dobrze oddaje istotę kryzysu wieku średniego. To tak, jakby obejrzeć się za siebie wstecz, z możliwością zobaczenia miejsca, z którego wyruszyliśmy jako młodzi dorośli. Spoglądając z takiej perspektywy widzimy swoje niegdysiejsze pragnienia, aspiracje, marzenia - dodaje. Około czterdziestki, więc w przysłowiowej połowie drogi, oddziałuje wiele czynników, które zmuszają do większej refleksji nad swoim życiem. Orientujemy się, że wcale nie mamy tak dużo czasu na wszystko.

- Docierając do życiowego półmetka jesteśmy często w małżeństwie czy związku partnerskim od kilkunastu lat – komentuje psychoterapeuta. - Znamy się bardzo dobrze. Bezbłędnie wskazujemy wady naszej "drugiej połowy", które mogą coraz bardziej uwierać. Jest to także moment, kiedy dzieci (jeśli są) stopniowo usamodzielniają się lub wręcz opuszczają dom rodzinny, wybierając własną drogę. To właśnie, w połączeniu ze świadomością, jak bardzo partner nie spełnił naszych oczekiwań, tworzy niejako naturalną przestrzeń do zmiany - wyjaśnia Daniel Bąk. Kiedy śledzimy życiorys Izabelli Scorupco wiele okoliczności wskazuje na to, że u niej ten moment nastąpił zaraz po 40-tce. W wieku 45 lat rozwiodła się ze swoim wieloletnim partnerem, a już dwa lata później związała się z młodszym mężczyzną. Nie pozostało nam nic innego, jak czekać na rozwój tego romansu. Będziecie im kibicować?