Jadwiga Barańska to polska aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna. Największą sławę przyniosła jej rola Barbary Niechcic w ekranizacji powieści "Noce i dnie" Marii Dąbrowskiej. Grała też m.in. w głośnym filmie "Trędowata", gdzie wcieliła się w rolę hrabiny Idalii Elzonowskiej. Prywatnie jest żoną reżysera Jerzego Antczaka, z którym ma syna Mikołaja. 21 października skończyła 88 lat.
Jadwiga Barańska miała wypadek
Antczak pod koniec sierpnia opublikował w mediach społecznościowych niepokojące informacje odnośnie stanu zdrowia swojej żony. Okazało się, że aktorka miała problemy z rogówką, przez co mogła nawet stracić wzrok, a także uległa poważnemu wypadkowi.
"I nagle następuje dramatyczna sytuacja. Jadwiga upadła przodem ciała na kamienie. Straciła przytomność i trzeba było wezwać pogotowie. W szpitalu dokonano prześwietleń i okazało się, że jeden z kręgów jest nieco przesunięty, ponadto w prawym biodrze nastąpiło pęknięcie. Jeżeli przesunięcie kręgu okazało się możliwe, z uwagi na wiek biodro nie może być operowane i trzeba czekać, aż nastąpi samoistny zrost" - napisał na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Figura szaloną kucharką-celebrytką w nowym serialu: "Inspirowałam się Meryl Streep"
Jadwiga Barańska - jak się czuje dziś?
Barańska zmagała się z czarnymi myślami i brakiem chęci do życia. Jak opisywał jej mąż, odmawiała "obecności pielęgniarki, przyjmowania lekarstw oraz jedzenia", a także wizyty w szpitalu. "Na moje i Mikołaja błagania odpowiedziała nieoczekiwanie: 'Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść, posłuszna decyzji hinduskiego przesłania: Ani dłużej, ani krócej, tylko tyle, ile przeznaczył Bóg'" - czytamy.
Na szczęście stan psychiczny aktorki szybko poprawił się, co Antczak nazwał jednoznacznie "cudem". Barańska stopniowo zaczęła dochodzić do siebie również fizycznie. Show News skontaktował się z osobą zaprzyjaźnioną z parą, aby dowiedzieć się, jak 88-latka czuje się dzisiaj. Wieści są coraz lepsze.
"Pani Jadwiga wraca powoli do zdrowia po chorobie. To jest najpiękniejszy prezent dla niej samej i dla jej rodziny" - zdradził informator serwisu.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
