Jak dobrze czuć się i wyglądać nago?
Czy jesteś zajęta, czy samotna, czy w jakimś szalenie skomplikowanym związku – prędzej czy później będziesz musiała wystąpić w negliżu… Choćby po to, by spojrzeć w lustro albo bez skrępowania przejść z sypialni do łazienki lub vice versa.
Jak dobrze czuć się i wyglądać nago?
Czy jesteś zajęta, czy samotna, czy w jakimś szalenie skomplikowanym związku – prędzej czy później będziesz musiała wystąpić w negliżu… Choćby po to, by spojrzeć w lustro albo bez skrępowania przejść z sypialni do łazienki lub vice versa.
To bardzo ważne, by czuć się dobrze w stroju Ewy – z naszego przeświadczenia o własnej atrakcyjności płynie wrażenie, że jesteśmy seksowne i kuszące. Poniżej znajduje się kilka sposobów na to, by zadbać o siebie – i w konsekwencji dobrze czuć się i wyglądać nago.
Tekst: na podst. Realbeauty.com/Anna Dąbkowska
(ada/sr)
1. Złuszczaj naskórek i nawilżaj skórę
Pozbywanie się martwej warstwy naskórka jest kluczowe dla zdrowego, korzystnego wyglądu cery. Poza tym, łuski na łydkach nie wyglądają zbyt seksownie, prawda? Trzeba też pamiętać o prawidłowym nawilżeniu skóry. Balsam najlepiej wklepywać zaraz po prysznicu, zanim skóra wyschnie, by przechować w niej wilgoć.
Różne typy skóry wymagają też różnego nawilżania – tłusta opartego na wodzie, sucha – na tłuszczach, jak silikon, ceramidy czy gliceryna.
2. Jedz dla swojej skóry
Jedząc, należy nie tylko pamiętać o dostarczaniu sobie odpowiednich składników odżywczych i zachowywaniu linii. Skóra potrzebuje także odżywiania i czerpie je nie tylko z kosmetyków. Dobrym źródłem witaminy A, wpływającej na gładkość skóry, są słodkie ziemniaki i marchewki, a witaminy C – kiwi. Łosoś dostarczy za to kwasów omega-3.
3. Dobierz zapach
Odpowiednio dobrane perfumy dodają pewności siebie i uroku. W mgiełce takiego zapachu nigdy nie jest się naprawdę nagą… Jeśli od dawna używasz danego zapachu, dobrym pomysłem będzie zmiana. Węch przyzwyczaja się do określonych zapachów, więc po pewnym czasie możesz nie czuć własnych perfum. Użycie nowego zapachu będzie pozytywnym zaskoczeniem – i to nie tylko dla ciebie.
4. Spędzaj czas w łazience
Zrób sobie z łazienki domowe spa i zaproś do niej kogoś! Nie wszyscy mężczyźni lubią kosmetyki, ale żaden chyba nie odmówi wspólnej kąpieli i masażu głowy. Czas spędzony razem z wannie może też służyć oswojeniu się ze swoimi ciałami i doda ci pewności siebie. Poza tym – zadbasz o swoją skórę. Same plusy.
5. Zadbaj o rzęsy
Długie, czarne, gęste rzęsy naprawdę zmieniają wyraz oczu i dodają zalotności spojrzeniu. Zainwestuj w dobry tusz albo spraw sobie zalotkę. Trzeba ją przyłożyć u podstawy rzęs i ścisnąć na pięć sekund. Potem pomaluj rzęsy uważnie tuszem, uważając, żeby nie zrobiły się grudki.
6. Ćwicz!
To wydaje się najbardziej banalną i oklepaną z porad, ale bycie w ruchu i uprawianie sportu nie tylko przyczynią się do utrzymania ciała w dobrej kondycji i zrzucenia zbędnych kilogramów, ale też wpłyną na stan twojej skóry. Trądzik będzie rzadziej występował, a skórze przybędzie kolagenu, co sprawi, że będzie bardziej sprężysta i mniej podatna na zmarszczki.
7. Śpij!
Nie tylko gniew piękności szkodzi, ale też brak snu. Wprawdzie istnieją sposoby, by zamaskować cienie pod oczami albo zmęczoną skórę, ale sen to właśnie czas relaksu dla twojej skóry. Musi mieć czas, by się odbudować i odpocząć. Dlatego tak ważne jest zmywanie makijażu przed snem: inaczej obudzimy się z opuchniętymi oczami i zmęczoną skórą o zablokowanych porach. To nigdy nie jest atrakcyjne.
8. Spróbuj czegoś nowego
Masz od dawna tę samą fryzurę? Codziennie nakładasz ten sam makijaż? Dawno nie kupiłaś sobie niczego nowego do ubrania? Droga wolna! Idź do fryzjera, kup krótką, seksowną spódnicę albo spróbuj nowego ciemnego makijażu oka. Od razu poczujesz się inaczej.
9. Uprawiaj seks
Dobry wygląd i dobry seks wydają się obiegiem zamkniętym. Coś w tym jest: jeśli dobrze się czujemy, ładnie wyglądamy, mamy większą ochotę na igraszki w łóżku, a to wpływa dobrze na skórę: staje się bardziej elastyczna, błyszcząca, rumiana, nawilżona, a nawet mniej podatna na starzenie. Tak więc – do dzieła!
Tekst: na podst. Realbeauty.com/Anna Dąbkowska
(ada/sr)
