ModaJak naprawdę wyglądają Aniołki Victoria's Secret?

Jak naprawdę wyglądają Aniołki Victoria's Secret?

Jak naprawdę wyglądają Aniołki Victoria's Secret?
Źródło zdjęć: © Materiał prasowy
Kamila Żyźniewska

Burza gęstych długich włosów, wyraźnie zaznaczone wcięcie w tali, zaokrąglone biodra, kształtny biust, świetliste spojrzenie i śnieżnobiały amerykański uśmiech. Każdy wie, że perfekcyjny wygląd modelek z kolorowych katalogów i czasopism niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Nie każdy ma jednak świadomość, że piękne zdjęcia to niekoniecznie efekt działania magicznej różdżki Photoshopa, a znacznie większej liczby „upiększających zabiegów”.

O tym, jak naprawdę wyglądają zdjęcia na planie sesji z udziałem Aniołków Victoria’s Secret, opowiedziała retuszerka, która od dłuższego czasu współpracuje ze słynną bieliźnianą marką. Kobieta, która cały czas podejmuje się tego rodzaju zleceń, udzielając wywiadu serwisowi „Refinery 29”, chciała pozostać anonimowa.

- Wiem, że to, co robię, jest złe. Co więcej, takie rzeczy należą do moich podstawowych obowiązków.

Z drugiej strony kobieta zdaje sobie sprawę, że ostry retusz zdjęć to standard w modowej branży. Jak podkreśla, winni są nie tylko ludzie pracujący przy sesjach zdjęciowych, ale również społeczeństwo, które domaga się tego rodzaju standardów w prezentowaniu kobiecego piękna.

Jakie sekrety współpracy z marką Victoria’s Secret zdradziła retuszerka? Co dokładnie powiedziała w rozmowie z „Refinery 29”?

1 / 5

Magiczne kostiumy kąpielowe

Obraz
© Materiał prasowy

Już na wstępie kobieta zaznaczyła, że praktyki retuszowania zdjęć istniały nawet w czasach, kiedy świat nie znal Photoshopa. Urodę modelki poprawiało się za pomocą odpowiedniego światła na sesji czy też różnego rodzaju „wypełniaczy” zmieniających kształt prezentowanych ubrań. Takie pomysły stosowane są również przy sesjach Victoria’s Secret.

- Pierwszą rzeczą, którą się robi, jest doczepianie włosów. Nie sądzę, żebym znalazła się na jakiejś sesji, na której modelka ma swoje prawdziwe włosy – wyznaje retuszerka.

Ogromną popularnością cieszy się również doszywanie i doczepianie nadających kształty poduszek. Ich zadaniem jest powiększenie biustu oraz nadanie sylwetce seksownych krągłości.

- Kiedy trzymasz taki kostium w rękach, czujesz jego ciężar. Poprzyszywanych jest do niego mnóstwo dodatkowych rzeczy.

2 / 5

Niewidoczny push-up

Obraz
© Materiał prasowy

Efekt pełnego i bardzo kształtnego biustu uzyskuje się dzięki odpowiedniej bieliźnie, której oczywiście nie widać na zdjęciach.

- Pod kostium kąpielowy jest zakładany stanik push-up. Następnie podczas retuszu stanik jest usuwany… Wielu pracowników na to narzeka, bo takie rzeczy robi się również przy kostiumach bez ramiączek.

- Kiedy nosisz bikini bez ramiączek, trudno abyś miała wgłębienie między piersiami. To po prostu fizycznie niemożliwe, to przeczy prawu grawitacji – wyznaje w wywiadzie.

3 / 5

Ciało bez niedoskonałości - jaka jest rzeczywistość?

Obraz
© Materiał prasowy

Jak podkreśla retuszerka, dziewczyny z katalogów kostiumów kąpielowych Victoria’s Secret zupełnie nie różnią się od innych kobiet. Rozmówczyni zdradziła, że na planie pojawiają się często z nieogolonymi nogami oraz odrastającymi włoskami w okolicach bikini. Zdarza się również, że mają sine dłonie i stopy. Wszystkie niedoskonałości ukrywane są oczywiście pod makijażem, a jeśli efekt wymaga jeszcze większego udoskonalenia, pomocna okazuje się obróbka graficzna zdjęć.

4 / 5

Jak "przytyć" na zdjęciu?

Obraz
© Materiał prasowy

Wiele osób myśli, że zadaniem Photoshopa jest wyszczuplenie ciała modelki. Prawda jest jednak taka, że graficy podczas retuszu dodają dziewczynom kilogramów, dzięki którym ich ciało nabiera seksownych kobiecych kształtów.

- Dodajemy trochę mięsa do tych kości. Tak naprawdę, modelki są znacznie chudsze niż myślisz, a my dodajemy im krągłości.
Standardem na sesjach jest również wybielanie zębów oraz gałek ocznych.

- Nikt nie ma białych oczu, a każda marka życzy sobie, żeby takie były, bo podobno dzięki temu spojrzenie jest świetliste. Ja myślę, że wygląda dziwacznie – wyznaje kobieta.

5 / 5

Uroda na sprzedaż

Obraz
© Materiał prasowy

Dlaczego stosuje się takie upiększające praktyki? Odpowiedź jest prosta.

- Ludzie retuszują ciała, bo starają się coś sprzedać – tłumaczy kobieta w rozmowie z „Refinery 29”.

- Jeśli ktoś zobaczyłby zdjęcie, na którym modelka ma odrastające włosy przy bikini, prawdopodobnie nie kupiłby niczego – dodaje.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)