UrodaJak podkreślić naturalne piękno i zamaskować niedoskonałości makijażem? Wywiad z Magdaleną Pieczonką

Jak podkreślić naturalne piękno i zamaskować niedoskonałości makijażem? Wywiad z Magdaleną Pieczonką

Mimo że na temat właściwego nakładania makijażu powstały już miliony publikacji, wiele z nas wciąż popełnia te same błędy. O tym, jakich kosmetyków używać i jak dbać o cerę, opowiedziała nam makijażystka gwiazd, Magdalena Pieczonka.

Jak podkreślić naturalne piękno i zamaskować niedoskonałości makijażem? Wywiad z Magdaleną Pieczonką
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Martyna Wojciechowska

04.12.2017 | aktual.: 04.12.2017 12:08

Martyna Wojciechowska, Wirtualna Polska: Co powinno znaleźć się w naszej kosmetyczce, gdy wychodzimy na imprezę?

Magdalena Pieczonka: W naszej kosmetyczce powinny znaleźć się przede wszystkim produkty, które poprawią wygląd naszej skóry. Niezbędne będą podkład i puder matujący, który utrwali makijaż. Nie zapominajmy też o szmince lub błyszczyku, którymi malowałyśmy się przed wyjściem.

W jaki sposób możemy odmłodzić się za pomocą makijażu?

Należy używać kosmetyków, które zapewnią naszej cerze ładny, promienny wygląd. Warto stosować róż, który dodaje nam młodzieńczego wdzięku. Użyjmy też rozświetlacza, jednak pod warunkiem, że umiemy się nim dobrze posługiwać. W innym wypadku istnieje ryzyko, że uwypukli nasze niedoskonałości. Nakładajmy go na policzki, nos, łuk kupidyna i pod łuk brwiowy. Kobietom w dojrzałym wieku, których powieki są opadające lub pomarszczone, nie polecam połyskujących, metalicznych cieni, które podkreślają zmarszczki. Radzę zdecydować się na satynowe lub matowe wykończenie. Uważajmy też ze zbyt ciemnymi brwiami. One dodają powagi i sprawiają, że rysy twarzy wyglądają na ostrzejsze. Dojrzała skóra nie powinna być ani świecąca, ani matowa, bo wtedy oznaki starzenia są jeszcze bardziej widoczne.

Jakie błędy popełniamy najczęściej podczas nakładania makijażu?

Przede wszystkim wybieramy nieodpowiedni kolor podkładu. Co ciekawe, najczęściej zadawane mi pytanie dotyczy właśnie podkładu. Kobiety często nie wiedzą, jak go dobrać. To jest trudne pytanie, bo każda skóra jest inna. Nie kupujmy podkładu od razu w drogerii, ponieważ tam jest nienaturalne światło, podkład czasami utlenia się. Zawsze doradzam, aby poprosić o próbki i przetestować je w domu, zanim kupimy dany produkt – najlepiej wybrać dwa czy trzy odcienie. Sprawdźmy, który z nich stapia się z naturalnym kolorem skóry i upewnijmy się, czy podkład jej nie wysusza.

Ale makijaż to nie wszystko.

To prawda. Zanim nałożymy make up, zadbajmy o właściwą pielęgnację skóry. Najlepiej jest stosować sprawdzony krem nawilżający. Dzięki niemu cera wygląda bardziej miękko i świeżo. Nie zapominajmy też o piciu odpowiedniej ilości wody.

Czy znasz jakieś kosmetyki przeznaczone do makijażu, które sprawdzą się również w pielęgnacji skóry?

Rozświetlajaca baza AA Wings of Color jest na tyle lekka, że można używać jej jako zamiennika kremu. Dzięki zawartości witaminy C czy ekstraktu z żurawny nie tylko dodaje skórze blasku, ale także ją nawilża. To ważne, aby baza pod makijaż nie tylko przedłużała jego trwałość, ale także pielęgnowała cerę. Często bazy, które mają za zadanie zmatowić skórę, zapychają pory, więc dla dobra naszej cery nie używajmy takich produktów na co dzień.

A ile czasu zajmuje Ci nałożenie codziennego makijażu?

Dużo pracuję, więc poświęcam na to tyle czasu, ile faktycznie muszę. Na co dzień używam, podkładu, bronzera, rozświetlacza, podkreślam brwi, a rzęsy mam doklejone. Mój makijaż zajmuje mi pięć-siedem minut. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja nie lubię się malować, bo się za bardzo denerwuję. Jest to dla mnie strata czasu. Za to kocham malować inne kobiety.

Czy to prawda, że używanie pudru w dużych ilościach jest niezdrowe dla skóry?

Tak. Chodzi o to, że puder zapycha pory. Uważam, że lepiej, jak skóra się świeci, niż jak przypomina maskę. Wolę mieć podkład w torebce i ewentualnie przyłożyć chusteczkę w miejscu, gdzie się świecę, niż pudrować się przez cały dzień, bo to jednak nie wygląda dobrze.

Jaki jest kosmetyk, bez którego nie wyobrażasz sobie życia?

Moim problemem są wiecznie suche usta, dlatego w mojej kosmetyczce zawsze jest balsam lub pielęgnujący olejek. Nawet gdy nakładam matową szminkę, to wcześniej muszę zastosować produkt nawilżający. Szczególnie w sezonie jesiennym i zimowym nie rozstaję się z nim na krok.

Partnerem artykułu jest marka AA

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)