Jak w usta, to tylko partnera. Pocałowała siostrę, a w sieci wybuchła dyskusja
"Fuj, że w usta" – grzmią na Instagramie użytkownicy. Uczestniczka ostatniej edycji "Projektu Lady", Julia Jaroszewska, opublikowała zdjęcie, na którym widać, jak całuje kuzynkę. Jest ślub, są emocje, a Julia całuje kuzynkę prosto w usta. Pocałunek zdziwił jednak internautów. – No, ale przecież to twoja siostra – takich komentarzy pojawiło się mnóstwo. Czy jest w tym coś złego? Zdaniem internautów: tak.
19.10.2017 | aktual.: 19.10.2017 11:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Biała sukienka, welon, ci wszyscy goście weselni, skoczna muzyka, łzy matek i ojców, i babć, a nawet ciotek – wesela rządzą się swoimi prawami. I jak wiemy – emocji nie brakuje. Powiedzą coś o tym też kobiety, które uczestniczyły w weselach swoich sióstr. Julia niech będzie przykładem.
Ostatnio na swoim profilu na Instagramie podzieliła się zdjęciem z uroczystości. Widać na nim, jak podczas wesela obejmuje kuzynkę i całuje ją w usta. Jaroszewska opatrzyła zdjęcie komentarzem: – Większość z was myśli, że moje życie jest kolorowe i bez zmartwień. Otóż nie. Nigdy tak nie było, ale życie nauczyło mnie jednego – pokory, pozytywnego nastawienia, uśmiechu, żyć tak, jakby miało nie być jutra, bo już raz się o nie otarłam. I wiem jedno, wszystko było mi pisane, każde doświadczenie nawet to, które łamało mi serce... Bo los dał mi też ludzi, którzy są balsamem na moje rany. Martyna jesteś moją siostrą, kuzynką, przyjaciółką. Niczego nie jestem tak pewna jak tego, że będziesz do ostatnich dni mojego życia, a ja będę przy tobie. Kocham.
Skandal, szok i niedowierzanie, no bo jak to tak kuzynkę w usta całować. Jedni przyznają, że przecież to normalne, jeśli kogoś się kocha. Zwyczajny odruch. "To, że Julka pokazuje takie zdjęcia, świadczy tylko o tym, że jest pewna siebie i nie boi się, co powiedzą inni. To jest jej kuzynka i jak widać, bierze ślub. Zwyczajnie kochają się jak rodzina" – pisze jedna z użytkowniczek. "Przyjaciółki. Jak słodko" – wtóruje jej inna. Ale pozostali internauci nie są już tacy przekonani, czy pocałunek kuzynki w usta w ogóle przystoi. "Ale w usta?" – dziwią się w komentarzach. "Przecież to twoja kuzynka", "Fuj", "Ale jako to tak?" – takich wpisów jest więcej.
Lekcja bliskości
Pocałunek to wyraz bliskości i pewnego spoufalenia stosunków. Jak zauważają seksuolodzy, nie w każdej sytuacji jest on dopuszczalny. Ale mowa tu o namiętnych całusach, a nie tych, którymi obdarzamy w emocjach, jak na ślubie. Może robimy się zbyt pruderyjni, by zaakceptować siostrzanego buziaka w usta? Pocałowanie na przywitanie kogoś z najbliższej rodziny jest czymś bardzo naturalnym. Nikt nawet nie będzie starał się doszukiwać w tym niczego zdrożnego. O zdrożności grzmią jednak internauci w przypadkach takich, jaki trafił się Julii. Tyle że pewnie większość z nas zna to z autopsji. Babcia całująca wnuczków, dziadek całujący u usta dorosłą wnuczkę, tata, który daje buziaka córce. I tak dalej…
Widok ojca całującego swoją małą księżniczkę dla większości z nas jest czymś uroczym i rozczulającym. Nie sprawdziło się to też w przypadku Davida Beckhama, który został zalany falą hejtu za zdjęcie, na którym daje swojej córce, Harper, buziaka. Co jest w tym niestosownego? Zdaniem części internautów zdjęcie było wyjątkowo nieodpowiednie, bo zawierało podtekst seksualny.
Piłkarz odniósł się do głosów krytyki podczas transmisji na żywo, którą przeprowadził kilka dni temu na swoim Facebooku. Wyjaśnił, że według niego i jego żony nie ma nic złego w dawaniu buziaków swoim dzieciom. – Lubimy okazywać naszym dzieciom miłość. Zostałem skrytykowany za to, że pocałowałem w usta moją córkę. Całuję w usta wszystkie moje dzieci. No może z wyjątkiem Brooklyna. On ma 18 lat i to byłoby już nieco dziwne – powiedział.
Wydaje się, że bazujemy na podstawowych obrazkach. Pocałunek w usta przypisujemy parom, małżeństwom, kochankom itp. Gdy w tym zestawie pojawia się siostra, kuzynka, brat czy rodzic, traktujemy to jako odstępstwo od normy. Szukamy patologii, seksualnych podtekstów tam, gdzie ich nie ma.
Co innego z małymi dziećmi
O całowaniu w usta sióstr i "obrzydliwości" tego gestu słyszymy po raz pierwszy. Głośno było jednak z kolei o całowaniu dzieci w usta. "W ogóle dla mnie to paranoja" – pisze jedna z internautek. "Urodzić swoje maleństwo – takie śliczne, pomarszczone – a potem nie dać buziaka w cudne, słodkie, maleńkie usteczka. Żenujące jest to, że mamy uznały taki zakaz za normalny". Kobieta doczekała się szybko odpowiedzi na swój wpis. "W mojej rodzinie nigdy, pod żadnym pozorem nie całowało się dzieci w usta. We wszystko inne tak, w czółko, główkę, rączkę... Uważało się, że to dziecku do niczego nie potrzebne, a za to bardzo niehigieniczne. Prawdę powiedziawszy dla mnie dorosły, który tak całuje dziecko w te małe usteczka, wygląda ohydnie, no i poza tym jest niedouczonym idiotą" – grzmiała internautka.
Kolejna wtórując jej, pisała: "Całowanie dzieci w usta jest bardzo, bardzo niehigieniczne! Po pierwsze dlatego, że maluteńkie dziecko nie jest odporne na bakterie, które na ustach mają rodzice, a po drugie dlatego, że malutkie dziecko samo ma bardzo dużo bakterii. Pocałować niemowlaka w usta, to jakby zlizać sobie brud z podeszwy buta. Ponadto małe dziecko może różnie znosić kontakt z pomadką mamy, z jej kremem itp. Kiedy dziecko jest starsze, systemy bakteryjne w jamie ustnej zmieniają się i już nie ma takiego problemu".
– Opryszczka może być śmiertelna dla dziecka. Przed trzecim miesiącem życia organizm niemowlaka nie jest w stanie z nią walczyć. Wirus może spowodować uszkodzenia mózgu i wątroby. Pamiętaj, że aż 85 proc. społeczeństwa jest nosicielem wirusa opryszczki. Nie pozwól nikomu całować twojego malucha w usta – apelowała na swoim profilu Claire Henderson, mama z Doncaster w Anglii, która jakiś czas temu zamieściła zdjęcie córki, która przyszła na świat w sierpniu.
Henderson przyznała, że jej córkę Brooke pocałowała osoba, która nie miała widocznych objawów opryszczki. Matkę zaniepokoiły najpierw spuchnięte usta niemowlaka. Jej reakcja była natychmiastowa. Dziewczynka na pięć dni trafiła do szpitala, wirus HSV-1 zaatakował jej usta i gardło. Przeprowadzone przez lekarzy testy wykazały, że ani mózg ani wątroba nie zostały zainfekowane. Rany były na tyle groźne, że gdyby nie szybka interwencja matki, wszystko mogło zakończyć się tragicznie
Pediatrzy apelują, aby ograniczyć do minimum liczbę osób mających kontakt z noworodkiem. Przestrzegają również przed całowaniem dziecka – zwłaszcza w usta.
A całowanie w usta wśród dorosłych zostawmy do ich własnej decyzji. Nie skazujmy się na ciągłe wytykanie nieistniejących patologii.