Są małżeństwem prawie od dekady. Gdy się poznali, miał 25 lat, ona 10
19 maja 2025 roku Jan Kliment świętuje 51. urodziny. Znany tancerz i choreograf zdobył serca Polaków dzięki występom w programie "Taniec z Gwiazdami". Prywatnie jest w związku z Lenką Klimentową. Między małżonkami jest 15 lat różnicy.
Jan Kliment to tancerz pochodzący z Czech, który na dobre zadomowił się w Polsce dzięki udziałowi w popularnym programie "Taniec z Gwiazdami". Przez lata zdobył serca widzów charyzmą, profesjonalizmem i wyjątkową energią. W ostatniej edycji programu wystąpił w parze z Grażyną Szapołowską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mam talent". Jan Kliment komentuje wulgarną wypowiedź
"Zaczęło to zupełnie niewinnie"
Klimentowie tworzą jeden z najbardziej lubianych duetów tanecznych (i życiowych). Pobrali się w 2016 roku, ale ich znajomość sięga znacznie dalej. Poznali się wiele lat temu. Lenka miała zaledwie 10 lat, a Jan 25, gdy ich drogi się po raz pierwszy skrzyżowały – uczęszczała wtedy na zajęcia taneczne prowadzone przez Klimenta.
"Zaczęło to zupełnie niewinnie, kiedy miałam przyjechać tylko na trzy dni. Po pierwszym dniu dzwoniłam do mamy, że zostaję tydzień. Był 9 sierpnia 2009. Były trudne, smutne i naprawdę niefajne chwile, gdzie przepłakałam morze łez" – wspominała Lenka na Instagramie.
Po latach to właśnie on zarekomendował znajomą z Czech producentom tanecznego show jako instruktorkę. W grudniu 2022 roku Jan i Lenka Klimentowie zostali po raz pierwszy rodzicami – na świat przyszedł ich synek, Cristian. Para przez długi czas starała się o dziecko, dlatego wiadomość o ciąży była dla nich jednym z najbardziej wzruszających momentów w życiu.
Czytaj także: Wspomniała początki związku. "Zaczęło się niewinnie"
Jan Kliment nie nosi obrączki
Choć wiele osób sądzi, że obrączka to najważniejszy symbol małżeństwa, Jan Kliment udowadnia, że więź z ukochaną nie musi być widoczna na palcu. W 2023 roku, gdy zasiedli na kanapach w "Dzień Dobry TVN", przypadkiem wyszło na jaw, że Jan nie nosi obrączki. Zapytany o powód, natychmiast wyjaśnił, dlaczego tak jest.
- Myśmy się przeprowadzili. Nosiłem trzy tony parkietu i nie chciałem po prostu jej zepsuć. Zostawiłem ją w szafie – wyznał w Dzień Dobry TVN. Okazuje się jednak, że do obrączek ma duży sentyment. - Mamy dwie obrączki. Po dziesięciu latach razem zrobiliśmy sobie jeszcze jedną! – dodał z uśmiechem.
Czytaj także: Nie można oderwać oczu. Jej stylizacja to mistrzostwo
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl