Jarosław Kret miał depresję. "Przychodziłem, siadałem na sofie i płakałem"
Rozstanie z Beatą Tadlą, utrata pracy i domu sprawiły, że zachorował na depresję. Dziś stanął na nogi i otwarcie mówi o chorobie, terapii i walce, jaką podjął w trosce o własne zdrowie.
W połowie marca Jarosław Kret przyznał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że miał depresję, która na rok wyłączyła go z funkcjonowania w społeczeństwie. W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" wyznał, że najpierw zdiagnozowano u niego dystymię, rodzaj depresji przewlekłej z podłożem nerwicowym, której objawy łatwo przeoczyć.
Punktem zwrotnym była utrata pracy w Telewizji Polskiej. Wtedy jego życie diametralnie się zmieniło. Choć wydawało się, że jest szczęśliwy, że ma przy sobie ukochaną – Beatę Tadlę – pojawiło sie przygnębienie i robienie dobrej miny do złej gry. Niedługo potem jego świat runął.
– Gdy w zeszłym roku nadszedł w moim życiu wielki krach, dopadła mnie potężna depresja. (...) W wyniku choroby zawaliło mi się życie. I nie miałem znikąd pomocy. Znikąd. Byłem w fatalnym stanie. Nadeszły stany lękowe, bardzo złe myśli. Przez rok nie spałem, budziłem się po 1,5 godziny zlany potem, miałem ataki paniki – wspomina prezenter.
W końcu udało mu się znaleźć terapeutkę, która pomogła mu pokonać chorobę. Jak sam przyznaje, na początku "przychodził do gabinetu, siadał na sofie i płakał". To jednak wystarczyło. Kontakt ze specjalistą pozwolił mu odzyskać dawne życie. Wie, że ma dla kogo żyć – jego 9-letni syn, Franek, jest jego największym skarbem.
Kret przyznał, że choć najgorsze już za nim, nie zrezygnuje z terapii. Teraz postanowił skupić się na swoim życiu zawodowym, tak, by odbudować swoją pozycję na rynku. Dodatkowo chce mówić głośno o depresji. Wierzy, że jego historia pomoże innym chorym.
– Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele osób dotyka ten problem i pod maską uśmiechu ukrywa smutek i niemoc – przyznał prezenter.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Źródło: "Dobry Tydzień"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl