Komentują jej wygląd. 17-letnia Gabor zareagowała
- Myślę, że jestem stosownie ubrana. (...) Nie pokazujemy tak naprawdę ciała w tych stylizacjach. To jest wszystko tak naprawdę zakryte - tłumaczy Viki Gabor, której niektórzy zarzucają, że "nie wygląda na swój wiek". 17-letnia piosenkarka odniosła się też do kontrowersji wokół niedawnego występu.
Viki Gabor to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy młodego pokolenia w polskiej muzyce pop. Choć ma zaledwie kilkanaście lat, już zdążyła zapisać się na kartach historii jako jedna z najmłodszych artystek z międzynarodowym sukcesem. Szeroka publiczność poznała ją dzięki udziałowi w programie "The Voice Kids". Prawdziwy przełom nastąpił jednak w 2019 roku, kiedy reprezentowała Polskę na Eurowizji Junior – i wygrała ten konkurs z utworem "Superhero".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Viki Gabor nie wytrzymała. Tak zwróciła się do osób komentujących jej wygląd: "NIE MACIE GUSTU!"
Od czasu zwycięstwa w Eurowizji, Viki Gabor nie zwalnia tempa. Regularnie wydaje nowe single, płyty, koncertuje. Choć odnosi kolejne sukcesy, nie jest wolna od krytyki i hejtu – szczególnie w mediach społecznościowych. Niestety, jak wiele młodych gwiazd, musi zmagać się z komentarzami, które nie mają nic wspólnego z konstruktywną krytyką. Często dotyczą one jej wyglądu, pochodzenia czy stylu bycia.
W ostatniej rozmowie z Pomponikiem odniosła się do zarzutów na temat swojego wyglądu i stylu. – Nie wiem w sumie, jak określić mój styl, bo on się cały czas tak naprawdę zmienia. Myślę, że on wychodzi na freestylu. (...) Myślę, że jestem stosownie ubrana. (...) Nie pokazujemy tak naprawdę ciała w tych stylizacjach. To jest wszystko tak naprawdę zakryte. (...) Ja też nie czuję się dobrze w takich stylizacjach, które pokazują dużo ciała, więc myślę, że jak najbardziej są stosowne.
Wokalistka skomentowała także aferę związaną z jej koncertem. Podczas występu, śpiewając "Water" Tyli, młoda artystka wylała na siebie wodę, co wywołało mieszane opinie wśród internautów. Wiele z nich zarzucało jej, że jest to zachowanie niestosowne do jej wieku, zwłaszcza, że pod sceną często jest dużo młodych osób, a nawet dzieci. Piosenkarka odparła zarzuty:
– Nie wiem, mam do tego dziwne podejście. To jest woda, jestem cała zakryta, nie wiem, co jest w tym takiego złego. Są osoby, które robią inne rzeczy na koncercie, które są niestosowne, a ludzie się nie przyczepiają do tego.
Odniosła się także do swojej maniery językowej, za którą często jest krytykowana w Internecie. Niektórzy zarzucają jej, że mówi niewyraźnie, sepleni. – Ja wychowałam się w Wielkiej Brytanii i tam jak się mówi po angielsku, to po prostu jest niewyraźne. Została mi taka maniera nawet w polskim języku, choć moim zdaniem dużo osób tak śpiewa. Tylko u mnie jest tu zauważane. Ale dykcja, na tej płycie, którą teraz nagrałam, jest prawidłowa – wyjaśniła Viki.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.