Miała 12 lat, gdy wyprowadziła się z domu. Debiutuje na Euro 2025

Polskie piłkarki debiutują na Euro 2025. W drużynie Biało-Czerwonych jedną z gwiazd jest Ewa Pajor, która na co dzień zachwyca na boiskach FC Barcelony. Napastniczka opowiedziała o początkach swojej kariery, porównaniach do Roberta Lewandowskiego oraz o cennym wsparciu, jakie otrzymała od siostry.

Ewa Pajor nominowana w plebiscycie #WszechmocneEwa Pajor to jedna z najlepszych polskich piłkarek
Źródło zdjęć: © Getty Images

Już 4 lipca polskie piłkarki rozpoczynają zmagania na Euro 2025. Na stadionie w Sankt Gallen odbędzie się historyczne spotkanie Polek z Niemkami. Biało-Czerwone zadebiutują w mistrzostwach Europy w piłce nożnej kobiet. Wśród zawodniczek jest jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci kobiecej piłki nożnej w Polsce – Ewa Pajor. Napastniczka FC Barcelony opowiedziała o swojej drodze do profesjonalnego futbolu, która zaczęła się daleko od hiszpańskich boisk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zosia Ślotała o Lewandowskich. Jacy są prywatnie?

Początki kariery i rodzinne wsparcie

Ewa Pajor przyznała, że piłka nożna towarzyszy jej od najmłodszych lat. W programie "Dzień Dobry TVN" zdradziła, że zaczynała w klubie Orlęta Wielenin, grając w drużynie z samymi chłopcami. W wieku 12 lat opuściła dom rodzinny i przeniosła się do Medyka Konin, gdzie powstała drużyna dziewcząt, do której dołączyła wraz z siostrą.

– Jeszcze grając w szkole podstawowej z moją siostrą, grałam z samymi chłopakami w drużynie, ale po jakimś czasie, już przed samym wyjazdem powstała drużyna samych dziewczyn. One tak naprawdę może patrząc na mnie, że ja gram w piłkę, dołączyły do nas i też między innymi moja siostra, która później też wyjechała ze mną. W Koninie była sama kobieca sekcja, była to szkoła i nadal jest mistrzostwa sportowego, potem liceum i też ta perspektywa gry w Ekstralidze Kobiet – wyjaśniła.

Ewa Pajor podkreśliła, jak istotne dla jej rozwoju było wsparcie rodziny i bliskich. Pomimo problemów zdrowotnych, takich jak anemia czy kontuzja kolana, zawsze mogła liczyć na pomoc i wsparcie siostry.

– Te ciężkie momenty gdzieś tam przeżywałyśmy wspólnie z moją siostrą. Tak naprawdę ona widziała to, co przeżywałam po każdym treningu, jak trudno było – zaznaczyła w rozmowie z Ewą Drzyzgą.

Pasja od najmłodszych lat

W wywiadzie dla Wirtualnej Polski Ewa Pajor opowiedziała więcej o swojej rodzinie i dzieciństwie. Reprezentantka Polski ma brata oraz trzy siostry. To właśnie ona i jej siostry od najmłodszych lat interesowały się piłką nożną, podczas gdy brat nie wykazywał zainteresowania tym sportem. Osobą, która zaszczepiła w niej miłość do futbolu, był jej kuzyn.

– Mam trzy siostry i jednego brata. Paradoksalnie on nie był nigdy zainteresowany piłką, a my tak. Mój kuzyn często przyjeżdżał na wioskę i opowiadał, że byłam trochę mniejsza od kciuka, a już chciałam grać. Robiliśmy sobie prowizoryczne bramki, tworzyliśmy boiska na polu, na łące - całe dnie siedzieliśmy na dworze i graliśmy w piłkę nożną. Poza tym oglądałam wszystkie mecze, jakie leciały w telewizji: duże turnieje, rozgrywki Ligi Mistrzów - bardzo mnie to interesowało. W telewizji zobaczyłam też piłkarza, który dotąd jest moim idolem i który mnie inspiruje – Cristiano Ronaldo. Chciałam być jak on. Piłka to jest piękny sport - w takim sporcie się zakochałam – mówiła.

Porównania do Roberta Lewandowskiego

Jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych i utytułowanych polskich piłkarek, Ewa Pajor często spotyka się z porównaniami do Roberta Lewandowskiego. W rozmowie z Wirtualną Polską podkreśliła jednak, że stara się nie przejmować tym, co piszą o niej media. Woli skupiać się na własnej karierze.

– Wolę się od tego odcinać, ale na pewno porównania są, ponieważ występujemy w tym samym klubie i jesteśmy z tego samego kraju. To zupełnie naturalne i jestem z tego dumna, bo jednak jest nas (przyp. red. Polaków) w Barcelonie coraz więcej. W końcu to nie tylko ja, Robert i od niedawna także Wojciech Szczęsny, ale również dwie młode piłkarki, które występują w Barcelonie B, czyli Emilka Szymczak i Weronika Araśniewicz, które mam nadzieję, w przyszłości też będą występować w pierwszej drużynie – wyznała.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Wielkie zmiany w jej życiu? "Znowu czuję, że świeci słońce"
Wielkie zmiany w jej życiu? "Znowu czuję, że świeci słońce"
Masz ten owoc w domu? Jest śmiertelnie niebezpieczny dla psa
Masz ten owoc w domu? Jest śmiertelnie niebezpieczny dla psa
Zmagał się z problemami finansowymi. "Było u mnie naprawdę krucho"
Zmagał się z problemami finansowymi. "Było u mnie naprawdę krucho"
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Przetestowałam popularny trik z łyżeczką. Takie były efekty
Przetestowałam popularny trik z łyżeczką. Takie były efekty
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów
Wskoczyła w najmodniejsze jeansy na jesień. Optycznie wydłużają nogi
Wskoczyła w najmodniejsze jeansy na jesień. Optycznie wydłużają nogi
Kiedyś mieszkała na dworcu. Dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej
Kiedyś mieszkała na dworcu. Dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek