GwiazdyJoanna Kulig - kobieta o wielu twarzach

Joanna Kulig - kobieta o wielu twarzach

Joanna Kulig - kobieta o wielu twarzach
Źródło zdjęć: © AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

1 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© Oficjalny profil na Facebooku

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

2 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

3 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

4 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

5 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

6 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

7 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

8 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

9 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

10 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

11 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

12 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

13 / 13

Joanna Kulig

Obraz
© AKPA

Ciągle czytamy o tym, że zdjęcia na okładkach kolorowych magazynów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wciąż jednak nie do końca uświadamiamy sobie skalę tego zjawiska. Efekt jest taki, że kobiety dążą do zupełnie nierealnego ideału piękna. Tymczasem wystarczy porównać zdjęcia gwiazd z okładek z tymi codziennymi, żeby zobaczyć, ile w tym sensu.

Przykładem jest Joanna Kulig, utalentowana aktorka. Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "PANI" i od razu została okrzyknięta nowym symbolem seksu. Nic dziwnego, ponieważ prezentuje się naprawdę wspaniale. Powoli zaczynacie wpadać w kompleksy? Sama Kulig na pewno ich nie ma. Na co dzień nie dba o to, żeby perfekcyjnie wyglądać. Stawia raczej na luz i stonowaną elegancję.

Wystarczy zobaczyć, jak prezentuje się na gali wręczenia Orłów 2014. Dyskretny makijaż, klasyczna fryzura, spodnie i luźna marynarka. Nie przypomina symbolu seksu z okładki. Co najlepsze, prawdopodobnie absolutnie się tym nie przejmuje.

Jeżeli więc kolejny raz zadumasz się nad pięknością z kolorowego magazynu, pomyśl, co z tobą mogliby zrobić graficy komputerowi. Przy okazji zobaczmy, jak na co dzień wygląda Joanna Kulig.

(sr/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (110)