Joanna Przetakiewicz pisze o "Erze Nowych Kobiet". I mówi Polkom, jak powinny o sobie myśleć
08.10.2018 21:22, aktual.: 09.10.2018 12:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Joanna Przetakiewicz to prawdziwy człowiek renesansu. Projektantka, przedsiębiorca, osobowość telewizyjna. Celebrytów takich jak ona, nie ma w świecie polskiego show biznesu wiele. W dodatku, postanowiła także zabrać głos w sprawie "Ery Nowych Kobiet".
"Lubmy swoją niedoskonałą doskonałość. Swoją unikalność i swoją 'jedyność na świecie'" - tymi słowami Przetakiewicz zaczyna swój wpis. Być może nie jest to nic odkrywczego, jednak w świecie wygładzanych i montowanych zdjęć, każde przypomnienie o tym, że wady nie są złe, jest na wagę złota.
.
"Dzisiaj, w erze social mediów, wiele z nas chce upodobnić się do kogoś, a to często droga do przeciętności i niepewności bycia kimś obcym. To jak wieczny wyścig bez mety. Tymczasem sami jesteśmy lepsi, bo prawdziwi" - kontynuuje projektantka. Wie, o czym mówi, gdyż nie od dziś zajmuje się ocenianiem innych, w takich programach jak "Top Model". I bardzo ceni sobie oryginalność
"Wiele z nas ma tendencję do surowej samooceny. Szczególnie my, kobiety w Polsce, gdzie wątpliwości biorą górę nad rzeczywistością. Gdzie tzw. skromność doprowadziła jedne z najpiękniejszych i wyjątkowych kobiet do największej w Europie niewiary w siebie. Czas to zmienić. Przejść do NOWEJ ERY" - dodaje. I rozwija swoją tezę o nowej wersji płci pięknej - "ERY NOWYCH KOBIET. Szczęśliwych. Pewnych swojej wartości. Najczęściej nasze charakterystyczne cechy są dużo ciekawsze niż kogoś z obrazka. W każdym z nas jest coś wyjątkowego. Dajmy szansę sobie i innym to zauważyć. Pewność siebie to nie arogancja. To MAGNES. Nie uda nam się pokochać samych siebie, jeśli nie obdarzymy się tolerancja i akceptacją. Istnieje ogromna różnica między ambicją, a presją. Każdy z nas ma cechy, z którymi czuje się niepewnie, ale czy to powód do tego, żeby się chować lub tworzyć na nowo? Żaden, nawet najmądrzejszy self-talk nie da nam tyle energii, co my sami i ludzie wokół. Wbrew pozorom to oni uczą nas, jak głęboko kochać. Zgadzacie się ze mną?"
Internauci poparli słowa Przetakiewicz i zgodnie stwierdzili, że era nowych kobiet jest teraz jak najbardziej potrzebna.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl