Julia Wieniawa urządza trzecie mieszkanie. Na ścianie chce powiesić wielką makramę
Mimo młodego wieku Julia Wieniawa jest już właścicielką kilku nieruchomości. Choć jak twierdzi, na co dzień jest bardzo zajęta – m.in. rozwijaniem swojej marki kosmetycznej czy treningami do kolejnych odcinków "Tańca z gwiazdami" – wciąż znajduje czas, by urządzić swoje kolejne mieszkanie. Ma już na nie pomysł.
Choć wielu z nas przez lata musi ciułać na własne M2 czy dom za miastem, nierzadko korzystając z pomocy rodziców czy zapożyczając się w banku, niespełna 21-letnia Wieniawa nie ma tego problemu. W show-biznesie pojawiła się kilka lat temu, a dziś dzięki swojej determinacji i pracy uchodzi za jedną z największych gwiazdek młodego pokolenia. I, nie oszukujmy się, najlepiej zarabiających.
Julia Wieniawa kupiła trzecie mieszkanie. Tak je urządza
Wieniawa, wspierana na ścieżce kariery przez mamę-menadżerkę, postanowiła zainwestować w nieruchomości. Przed wybuchem pandemii plotkowano, że szuka trzeciego mieszkania. Okazuje się, że udało jej się nabyć wymarzone gniazdko, które teraz urządza.
– Jestem w trakcie remontu. Prawie skończyłam urządzać taras, byłam z Marcinem Tyszką wybierać rośliny. Będę miała piękny, egzotyczny taras na dachu i balkon przy salonie. Dla mnie rośliny są jak sztuka, jak meble. Są bardzo ważną częścią w moim mieszkaniu. Ale remont przede mną, ten taki w środku – opowiada aktorka w rozmowie z reporterką serwisu Jastrząb Post.
Mieszkanie Wieniawy w stylu balijskim
Fani Wieniawy doskonale znają jej upodobania i wiedzą, że ma ona w sobie coś z "ezograżyny". Jakiś czas temu wyjawiła, że jest fanką palo santo, do tego regularnie ćwiczy jogę i medytuje. Wierzy również w moc kamieni. Nie powinno więc dziwić, że chce nadać swojemu wnętrzu duszę i raczej stroni o surowego minimalizmu i nowoczesnego designu.
– Będzie w stylu balijskim. Chce mieć wielką makramę na ścianie. Mam taką wielką, kilkumetrową ścianę w salonie. Dużo roślin, skórzane kanapy. Dodatki drewniane, ratanowe. Żeby było przytulnie – zapowiedziała gwiazda.
Jakiś czas temu Wieniawa uchyliła rąbka tajemnicy i pokazała, jak wygląda dopiero co urządzony taras w jej najnowszym mieszkaniu. Żartowała wtedy, że "odbiła jej palma". Odbiła czy nie – takiego klimatu we własnych czterech kątach z pewnością można pozazdrościć.