Justyna Steczkowska ma 48 lat. Zdradza, jaki jest jej przepis na świetną sylwetkę
Justyna Steczkowska swoje 48. urodziny zaczęła świętować w studio "Dzień Dobry TVN". Artystka opowiedziała, co robi, by wyglądać świetnie.
02.08.2020 11:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Justyna Steczkowska świętuje 25-lecie pracy scenicznej. A 2 sierpnia skończyła 48 lat. Mama trójki dzieci pojawiła się w niedzielę rano w studio "Dzień Dobry TVN". Ubrana w kwiecisty komplet – krótki top i ołówkową spódnicę – oraz przepiękny filcowy kapelusz z szerokim rondem wyglądała zjawiskowo.
Justyna Steczkowska – czas się dla niej zatrzymał
Filip Chajzer zapytał artystkę, czy podpisała pakt z diabłem, aby wyglądać tak dobrze. Justyna Steczkowska skromnie odpowiedziała, że pakt nie był potrzebny. Artystka, która nadal bardzo dużo pracuje, przyznała jednak, że stara się regularnie ćwiczyć, zwłaszcza wieczorami. "Robię brzuszki, ćwiczę jogę. Ale tak naprawdę nie różnię się bardzo od innych kobiet. Grawitacja też nie jest moim przyjacielem", dodała ze śmiechem.
Gdy Chajzer zapytał Steczkowską, co zmieniło się od czasów "Dziewczyny Szamana", gwiazda odpowiedziała błyskawicznie. "Stałam się szamanką. Już nie jestem na etapie bycia czyjąś dziewczyną. Czyjaś dziewczyna kojarzy mi się z własnością, z brakiem prawa do decydowania. Ten etap mam już za sobą", powiedziała Justyna Steczkowska, jednocześnie zaznaczając, że oczywiście nie ma nic przeciwko związkom czy przywiązaniu, ale pracując na scenie od 25 lat, nauczyła się stanowczości i umiejętności samodecydowania.
Justyna Steczkowska o talencie syna
Feministyczne poglądy Justyny Steczkowskiej fajnie uzupełniają się z jej opowieściami o rodzinie. Gwiazda zdradziła, że jej młodszy syn, który przez 6 lat grał na fortepianie, chce zostać kucharzem. Przyznał mamie, że grał na instrumencie dla niej. Dla siebie woli darmowe staże w restauracjach i opracowywanie nowych przepisów. Jak zdradziła Steczkowska, 15-letni Stanisław Myszkowski radzi sobie z tym doskonale.
Oczkiem w głowie Justyny Steczkowskiej jest jednak jej córeczka. Gdy mówiła o 7-letniej Helenie, była rozpromieniona i mówiła wprost, że córka jest dla niej inspiracją, a macierzyństwo po czterdziestce okazało się wspaniałą przygodą, pełną spokoju i spełnienia.