Justyna Steczkowska z córką na egzotycznych wakacjach
45-letnia Justyna Steczkowska stroni od chwalenia się życiem prywatnym. Piosenkarka na swoich profilach wyłącznie pokazuje zdjęcia z sesji zdjęciowych i koncertów. Gwiazda zrobiła jednak wyjątek i podzieliła się z fanami, jak spędza ferie w lutym.
Styl, szyk i klasa. Te trzy określenia zawsze pasują do Justyny Steczkowskiej. Piosenkarka przyzwyczaiła nas do bardzo określonego stylu. Gwiazda zawsze jest pięknie umalowana, świetnie uczesana, a jej stylizacje podkreślają szczupłą sylwetkę. Justynie niestraszne są też wysokie obcasy. Tak na prawdę - im wyższe, tym lepsze.
Ostatnie dni lutego, jak się okazuje gwiazda spędza za granicą. Piosenkarka dodała zdjęcie z wakacji, na którym szczęśliwa idzie za rękę ze swoją 4-letnią córką Helenką. Nie wiadomo, kto Justynie robił zdjęcie, ale fotograf uchwycił świetny moment. Piosenkarka ma na sobie lekką, przewiewną tunikę, która nie tylko odsłania ramiona, ale i pokazuje długie i opalone nogi. Justyna na wakacjach także zrezygnowała z makijażu i szpilek. Fani pod zdjęciem są zachwyceni wyglądem piosenkarki i już snują domysły, że jest ona w Dubaju. Justyna nie zdecydowała się na pokazanie twarzy córeczki. Helenka miała na sobie biały szlafrok, różową bluzkę i spodenki (lub był to kombinezon) i białe adidasy.
Piosenkarka nie dzieli się z fanami i dziennikarzami każdą sekundą ze swojego życia. Gwiazda unika skandali i nie obnosi się ze swoją rodziną na ściankach. Nic więc dziwnego, że gdy w kwietniu 2017 roku oznajmiła separację z mężem - Maciejem Myszkowskim, fani byli zdruzgotani. Małżeństwo Steczkowskiej uchodziło za idealne. Piosenkarka z architektem i modelem mają trójkę dzieci.
Piękna Agata
W ostatnich dniach stycznia najstarsza spośród 9 sióstr Steczkowskich, Agata także wyjechała na wakacje. Kobieta pochwaliła się zdjęciami w sieci, czym wywołała niemałe poruszenie. 52-letnia Agata okazało się, że nie tylko ma piękny uśmiech, ale i ciało jak modelka. Dyrygentka i nauczycielka śpiewu po przedostaniu się zdjęć do sieci w rozmowie z Pudelkiem mówiła, że tego nie planowała. - To były zdjęcia, które robiła mi moja córka. Byłam w raju, bo to było moje marzenie, żeby chociaż raz w życiu zabrać moje dziecko do raju - mówiła Steczkowska.