Wrócili z Grecji do Polski. Tak mówią o przeprowadzce
Robert i Monika Gawlińscy jeszcze niedawno mieszkali w Grecji, w otoczeniu gajów oliwnych i z widokiem na lazurowe morze. Jednak z czasem ich życiowe potrzeby się zmieniły. Gawlińscy znów mieszkają w Polsce – choć w nowym miejscu.
- Wynajmujemy go i interes kręci się dobrze. Nie mamy na co narzekać - powiedziała Monika Gawlińska w rozmowie z "Faktem", odnosząc się do greckiej posiadłości.
Jak podaje telemagazyn.pl dom "zlokalizowany jest w słonecznej i uwielbianej przez turystów Grecji. Zagraniczna willa muzyka usytuowana jest na Peloponezie, a dokładnie w jednym z najpiękniejszych jego zakątków, czyli Półwyspie Mani. Willa Roberta Gawlińskiego znajduje się w urokliwej wiosce rybackiej – Agios Nikolaos, ok. 30 kilometrów na południowy wschód od Kalamaty".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dawid Woliński przy wyborze wakacji kieruje się luksusem! Co myśli o wakacjach all inclusive? Lepiej usiądźcie...
Ich dawny dom wakacyjny to nowoczesna willa położona zaledwie 200 metrów od morza i oddalona o 10 minut spacerem od lokalnych tawern i portu. "Zrelaksuj się w nowoczesnej willi na Peloponezie, w gaju oliwnym, z widokiem na morze i góry. Do malowniczej rybackiej wioski z tawernami, marketem i niewielkim portem dojdziesz w 10 minut. Do morza masz 200 metrów, a do piaszczystej plaży 600 m. Wszystko w zasięgu spaceru" - czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym na popularnej wśród turystów platformie Airbnb
Po powrocie do Polski Gawlińscy nie wrócili jednak do swojego starego domu w Międzylesiu. Gdy ich synowie się wyprowadzili, uznali, że duży dom przestał być im potrzebny. - Nie chcieliśmy się w nim szukać - wyznała Monika.
Zamieszkali nad Zegrzem, w domu o połowę mniejszym. - Wymieniliśmy wszystko, co mogliśmy. Teraz to zupełnie inne miejsce i bardzo dobrze się tu mieszka - opowiadała kobieta. Przy domu mają 40-metrowy taras. - Jest zadaszony, a wokół mamy las, pole i Narew. Czego chcieć więcej? - zapytał spełniony Robert. Para bardzo pozytywnie wypowiada się o przeprowadzce z Grecji do Polski.
Wcześniej uprawiali własne warzywa, ale teraz zrezygnowali z ogródka. - Można wyskoczyć po sery do gospodarza, kupić mleko czy jajka. Na miejscu jest wszystko, co trzeba. Nie trzeba jeździć aż do Warszawy - tłumaczy żona wokalisty zespołu Wilki.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.