Tak komentuje plotki. "Nikt poza mną i moimi bliskimi nie zna prawdy"

Ostatnie tygodnie to dla Agnieszki Kaczorowskiej okres intensywnego zainteresowania mediów. Wszystko za sprawą jej udziału w "Tańcu z gwiazdami", a ostatnio fotorelacji opublikowanej przez "Super Express", która przedstawia aktorkę w towarzystwie Marcina Rogacewicza, aktora, z którym gra w spektaklu "To tylko botoks". Według tabloidu para spędziła razem pół dnia, wymieniając czułości i pocałunki.

W rozmowie z Party.pl, Agnieszka Kaczorowska z jednej strony przyznaje, że świadomie wybrała życie w świetle reflektorów, ale z drugiej – nie godzi się na całkowitą utratę prywatności.

– Chciałabym mieć tę prywatność, marzę o niej, ale z drugiej strony nie chcę narzekać na coś, na co sama się decyduję – tłumaczy. – Nawet jakbym zrezygnowała, wyłączyła Instagrama, nie brała udziału w projektach, to i tak przez jakiś czas miałabym ogon – dodaje.

- Ja bym chciała, żeby ci ludzie, którzy za tym stoją, czasem pomyśleli, że jestem człowiekiem, po prostu – podkreśliła Agnieszka Kaczorowska z wyraźnym żalem. – Nie jestem tylko wytworem, marką osobistą. Nikt poza mną i moimi bliskimi nie zna prawdy – dodaje.

Mimo zmęczenia sytuacją, Kaczorowska nie zamierza znikać z sieci. Wręcz przeciwnie – zachęca do śledzenia jej oficjalnych profili.

– Jeśli ktoś chce choć odrobinę mnie poznać lub sprawdzić, co u mnie, to ja zapraszam do siebie na Instagrama. Tam może mi chociaż trochę spojrzeć w oczy - mówi.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl