Kardio z dzieckiem? Czemu nie. Ta kobieta podnosi je jak hantle

Pewna mama z Węgier znalazła niecodzienny sposób na poradzenie sobie z depresją poporodową. Mąż zachęcił ją, żeby do swoich rygorystycznych treningów włączyła swoje maleńkie córeczki. Efekt można obejrzeć na instagramowym profilu kobiety – i wygląda niesamowicie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com | Juca Csikos

Juca Csíkos Andrásné po urodzeniu bliźniaczek nie potrafiła dojść do siebie. Starała się zajmować dziećmi, ale jednocześnie czuła, że potrzebuje więcej czasu dla siebie. Musiała jakoś poradzić sobie z nową sytuacją. Kiedy jej mąż zasugerował, by bliźniaczki towarzyszyły jej podczas rygorystycznych treningów, na początku podeszła do sprawy sceptycznie. Wkrótce jednak dała się przekonać i tak powstały niesamowite nagrania, na których widzimy, jak podnosi i kołysze swoje maluchy.

Teraz 27-letnia Juca nie ma wyjścia – jej fani, a ma już ich ponad 70 tys., domagają się od niej kolejnych filmików. Niektórzy zastanawiają się, czy mama dotkliwie odczuwa to, jak szybko rosną jej dziewczynki.

Dziś Janka i Aliz mają już trzy latka. Kiedy Luca zaczęła z nimi trenować, miały zaledwie siedem miesięcy. – Miałam depresję poporodową. To był mój pierwszy poród, byłam początkująca. Nie miałam żadnej pomocy w domu. Miałam tylko 24 lata – opowiada kobieta w rozmowie z "Daily Mail".

Dziś Juca trenuje z bliźniaczkami trzy razy w tygodniu po 30 minut. W tym czasie dziewczynki wykonują też własne ćwiczenia, naśladując mamę razem ze swoimi lalkami. Czasami dołącza do nich trzecia córeczka kobiety, 5-miesięczna Dorka.

– Teraz dziewczynki same pytają, jakie ćwiczenia będziemy wykonywać dzisiaj – opowiada Juca. – Nie musisz chodzić do siłowni. Możesz być fit w domu – przekonuje.

– 7 miesięcy to dobry wiek, żeby ćwiczyć z własnym dzieckiem – potwierdza Agnieszka, mama półtorarocznego malucha, z którym ćwiczyła na zajęciach fitness dla mam z dziećmi. – Wtedy jeszcze tak szybko nie uciekają – śmieje się.

Dzieci oczywiście nie są podrzucane, dba się o ich bezpieczeństwo i komfort. Zajęcia z fitnessu dla dzieci odbywają się w całej Polsce. Nie brakuje też filmów instruktażowych w internecie. – Wybierając się do klubu fitness z dzieckiem, trzeba brać pod uwagę, że czasami połowę zajęć będziesz musiała spędzić na karmieniu, bo dziecko akurat będzie głodne – uśmiecha się Agnieszka.

Zobacz też: "Crossfit mama": "W trzeciej ciąży przytyłam 17 kilo. Dwa tygodnie po porodzie już trenowałam!"

Wybrane dla Ciebie
Szaleniec szukał córki Kwaśniewskiej. Musiała się ukryć
Szaleniec szukał córki Kwaśniewskiej. Musiała się ukryć
Jest singielką. Wprost mówi, co się za tym kryje
Jest singielką. Wprost mówi, co się za tym kryje
Rozsypała się po zdradzie męża. Przyłapała go na gorącym uczynku
Rozsypała się po zdradzie męża. Przyłapała go na gorącym uczynku
Już nie Hiszpania ani Bułgaria. Nowy kierunek inwestycyjny Polaków zaskakuje
Już nie Hiszpania ani Bułgaria. Nowy kierunek inwestycyjny Polaków zaskakuje
Nie ukrywa swoich poglądów. Polityka podzieliła jego rodzinę
Nie ukrywa swoich poglądów. Polityka podzieliła jego rodzinę
Urszula Brzezińska-Hołownia na gali Konkursu Chopinowskiego. Klasa sama w sobie
Urszula Brzezińska-Hołownia na gali Konkursu Chopinowskiego. Klasa sama w sobie
W torbie męża znalazła kasetę. "To było dla mnie jak trzęsienie ziemi"
W torbie męża znalazła kasetę. "To było dla mnie jak trzęsienie ziemi"
72 dni małżeństwa. Jej partner załamał się, gdy odkrył prawdę
72 dni małżeństwa. Jej partner załamał się, gdy odkrył prawdę
Steczkowska jak bogini. Tak wyglądała na gali Glamour
Steczkowska jak bogini. Tak wyglądała na gali Glamour
Włożyła "nagie" spodnie. Tak zapozowała na ściance
Włożyła "nagie" spodnie. Tak zapozowała na ściance
Odsłoniła plecy. Błyszczała w satynowej mini
Odsłoniła plecy. Błyszczała w satynowej mini
Wsyp szczyptę do znicza. Będzie płonął o wiele dłużej
Wsyp szczyptę do znicza. Będzie płonął o wiele dłużej