GwiazdyKatarzyna Kolenda-Zaleska zdradziła, do czego ma słabość

Katarzyna Kolenda-Zaleska zdradziła, do czego ma słabość

Katarzyna Kolenda-Zaleska to jednak z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych dziennikarka w kraju, a także prezeska Fundacji TVN "Nie jesteś sam". Niedawno zdradziła, co jest jej największą słabością.

Katarzyna Kolenda-Zaleska
Katarzyna Kolenda-Zaleska
Źródło zdjęć: © AKPA

Katarzyna Kolenda-Zaleska milionom widzów znana jest jako dziennikarka TVN i prezeska Fundacji TVN "Nie jesteś sam". A co wiemy o jej prywatnym życiu?

Życie prywatne Katarzyny Kolendy-Zaleskiej

Kilka tygodni temu w "Dzień Dobry TVN" można było obejrzeć materiał, poświęcony dziennikarce. Z niego dowiedzieliśmy się sporo na temat życia prywatnego dziennikarki. Okazało się na przykład, że po pracy uwielbia bywać na mieście.

- Uwielbiam klimat miasta. Ja bym nie potrafiła mieszkać poza miastem. Jestem z Krakowa, w Warszawie moje całe życie towarzyskie toczy się na Placu Zbawiciela, za którym bardzo tęsknie – mówiła w programie.

Poza pracą, jak przyznała, wraca do domu, pije herbatę, dzwoni do rodziców, do córki, rozmawia z mężem, a potem obowiązkowo czyta przed snem wybraną książkę.

W wolnym czasie biega, stara się pokonywać 5-kilometrowe trasy. Gdziekolwiek by nie była, zawsze znajdzie przestronne i klimatyczne miejsce, w którym może wykonać swój trening, a także zasiąść z filiżanką kawy.

Zapewniła również, że utrzymuje bardzo dobre relacje z rodzicami, czym zresztą od czasu do czasu chwali się w mediach społecznościowych.

- Oni mi dali skrzydła, bo powiedzieli, że mogę frunąć, gdzie chcę i robić, co chcę. Mój ojciec jest profesorem matematyki energetyki nuklearnej, moja mama jest doktorem fizyki, a ja poszłam na polonistykę. To był mój wybór i oni nauczyli mnie też tego, żeby szanować wybory innych - powiedziała w programie Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Dziennikarka nigdy nie ukrywała przywiązania do kościoła i wiary. Przyznała jednak, że trudno jej się odnaleźć w obecnych czasach.

- Nie odnajduję się, muszę powiedzieć, że wierzę w Boga, ale nie wierzę w instytucję. To jest dla mnie bardzo bolesne i rozczarowujące, ale z drugiej strony, po kilku latach stałam się dużo bardziej radykalna, bo nie mogę zaakceptować tego, co się dzieje w tej instytucji - wytłumaczyła.

Największa słabość dziennikarki

W rozmowie z Mateuszem Hładkim Katarzyna Kolenda-Zaleska zdradziła, do czego ma największą słabość. Okazuje się, że do jeansów. Tych ma ponoć niezliczoną ilość.

- Moja przyjaciółka zawsze powtarza: jak jeszcze raz kupisz dżinsy, to ja je potnę i wyrzucę – mówiła w programie.

To musi być niezły widok! Szafa pełna spodni. Niestety, Kolenda-Zaleska nie zdradziła, ile par ma dokładnie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)