Zielona sukienka Kate Middleton. Można się zdziwić, od jak dawna księżna ma ją w szafie
Kate Middleton nie rezygnuje ze swoich obowiązków nawet w czasie tzw. lockdownu. Podczas pandemii Kate uczestniczy w spotkaniach za pośrednictwem aplikacji Zoom. Ostatnio uwagę zwróciła jej zielona sukienka. Okazuje się, że księżna jest do niej wyjątkowo przywiązana.
24.06.2020 09:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W dzisiejszych czasach powinniśmy z większą świadomością podchodzić do zakupów odzieżowych i jak mantrę powtarzać sobie: przecież tego nie potrzebuję, mam wszystko. Dlatego tym bardziej cieszy, że księżna Kate – na której wzorują się miliony – pokazuje się w kreacjach, które miała już na sobie.
Kate Middleton w zielonej sukience sprzed dekady
Kate wraz z księżną Camillą spotkały się z pracownikami hospicjów w ramach obchodzonego w Wielkiej Brytanii Children’s Hospice Week 2020. Nie sposób nie zauważyć zielonego stroju księżnej Cambridge. To sukienka, którą po raz pierwszy miała na sobie w lipcu 2011 roku.
W czasie podróży do Los Angeles w 2011 roku Kate miała na sobie zieloną sukienkę projektu Diane von Furstenberg. Choć sukienka pochodzi ze starej kolekcji, na stronie DVF można znaleźć podobne modele. Ich ceny wahają się zwykle od 900 do 2000 zł, choć nie brakuje tych jeszcze droższych.
Niedługo później, bo pod koniec lipca 2011 roku, Kate po raz kolejny włożyła zieloną sukienkę DVF. Księżna założyła ją z okazji przedślubnego przyjęcia Zary Phillips i Mike'a Tindalla. Zgodnie z tradycją członkinie rodziny królewskiej nie powinny zakładać na uroczystości okołoweselne nowych kreacji. Zamiast tego powinny wybrać te, które mają już w swoich szafach – wszystko po to, by nie przyćmić przyszłej panny młodej. Nie powinno więc dziwić, że Kate wybrała właśnie zieloną sukienkę.
Minęło sporo czasu, zanim kreacja od Diane von Furstenberg dostała drugie, a nawet trzecie życie. Warto jednak zainspirować się księżną i nie kupować nowych ubrań. Zamiast tego lepiej robić zakupy z drugiej ręki (np. za pośrednictwem platform sprzedażowych czy w miejscach takich jak Bazar Miejski) lub po prostu nosić to, co mamy już w szafie.
