GwiazdyKatherine Heigl wierzy w feromony

Katherine Heigl wierzy w feromony

Katherine Heigl nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. Aktorka, która wyszła za muzyka Josha Kelleya, twierdzi, że miłość rodzi się z biegiem czasu.

Katherine Heigl wierzy w feromony
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Katherine Heigl nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. Aktorka, która wyszła za muzyka Josha Kelleya, twierdzi, że miłość rodzi się z biegiem czasu.
- Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia - oznajmiła Heigl. - Miłość przybiera na sile, gdy coraz lepiej poznajesz drugą osobę. Wierzę jednak w chemię.

- Ktoś może spodobać ci się już przy pierwszym spotkaniu, możesz poczuć coś, czego nigdy wcześniej nie czułeś. To pewnie feromony. W Joshu jest coś niebywale atrakcyjnego i seksownego, co mnie do niego przyciąga, choć on w ogóle nie jest w moim typie. Wcześniej spotykałam się wyłącznie z tajemniczymi, humorzastymi facetami, zazwyczaj aktorami. Josh jest inny od wszystkich mężczyzn, jakich do tej pory poznałam. Jest bardzo pozytywny i optymistyczny.

Od 9 grudnia polscy widzowie mogą podziwiać Katherine Heigl w komedii romantycznej "Sylwester w Nowym Jorku".

(Megafon.pl/ma)

POLECAMY:

* Katherine Heigl walczy z nałogiem**

**Katherine Heigl nie pracuje nad ciałem
*

Źródło artykułu:Megafon.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)