GwiazdyKim jest Alice Point? Wywiad z blogerką!

Kim jest Alice Point? Wywiad z blogerką!

Kim jest Alice Point? Wywiad z blogerką!

Alice Point (alicepoint.blogspot.com), czyli Alicja Zielasko, to jedna z najbardziej znanych polskich blogerek modowych. Jej profil na Facebooku lubi ponad 17 tysięcy osób, a blogowe notki śledzi prawdopodobnie jeszcze więcej. Pod jej wpisami pojawia się po kilkaset komentarzy! Ta szczupła blondynka jest oryginalna, a jej styl niepowtarzalny. Alice Point ma w sobie coś, co charakteryzuje tylko kilka polskich blogerek piszących o modzie i modą się otaczających - charyzmę. To dzięki temu podbija internet, ale nie tylko. Alicja angażuje się również w projekty modowe. Jakie? O nich i o swoim blogu Alice Point opowiedziała Wirtualnej Polsce.

Alice Point (alicepoint.blogspot.com), czyli Alicja Zielasko, to jedna z najbardziej znanych polskich blogerek modowych. Jej profil na Facebooku lubi ponad 17 tysięcy osób, a blogowe notki śledzi prawdopodobnie jeszcze więcej.

Pod jej wpisami pojawia się po kilkaset komentarzy! Ta szczupła blondynka jest oryginalna, a jej styl niepowtarzalny. Alice Point ma w sobie coś, co charakteryzuje tylko kilka polskich blogerek piszących o modzie i modą się otaczających - charyzmę. To dzięki temu podbija internet, ale nie tylko.

Alicja angażuje się również w projekty modowe. Jakie? O nich i o swoim blogu Alice Point opowiedziała Wirtualnej Polsce.

(Agnieszka Kwiatkowska)

1 / 13

Gwiazda wśród blogerek?

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

Wirtualna Polska: W show-biznesie znanych ludzi określa się mianem gwiazd. Ty jesteś gwiazdą w świecie modowych blogów. Jest ich teraz całe mnóstwo, ale nazwiska tylko kilku blogerek, w tym twoje, są na ustach wszystkich. Jak to się stało, że Alicja Zielasko została Alice Point? Kiedy zaczęłaś prowadzić bloga? Skąd pomysł na takie wyrażenie siebie?

Alice Point: Po pierwsze nie czuję się gwiazdą, to za dużo powiedziane. Bloga założyłam w 2008 roku, więc już od 4 lat regularnie wystawiam posty. Wszystko zaczęło się od tego, że śledziłam blogi modowe z różnych zakątków świata; nie były wtedy jeszcze tak popularnym i masowym zjawiskiem, jakie obserwujemy w ciągu ostatniego roku. W końcu podjęłam spontaniczną decyzję o założeniu własnego bloga. Nie wiedziałam, czy będę go prowadzić miesiąc czy rok, w każdym razie na pewno nie spodziewałam się, że przez kilka lat i że mój blog stanie się tak popularny, a blogowanie stanie się moją pasją i pracą zarazem. Jeśli chodzi o nazwę bloga, również była spontaniczna. 'Alice' wzięło się od mojego imienia, a 'point' od frazy, która kiedyś figurowała w logo: 'point of view about fashion, trends and style'. Myślę, że gdybym teraz miała wymyślać nazwę, to byłaby ona inna. No, ale już raczej za późno, żeby o tym myśleć ;)

2 / 13

Praca i życie? Tylko w Londynie

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Ludzie identyfikują cię jako dziewczynę z bloga - kim jesteś poza nim? Czym zajmujesz się na co dzień?

AP: Studiuję socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim, aktualnie piszę pracę licencjacką i mam nadzieję w tym roku zakończyć ten etap mojego życia. Potem chciałabym się przeprowadzić do Londynu. To jest aktualnie moje największe marzenie i cel w życiu.

3 / 13

W blogerkach tkwi siła

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Twój blog walczy o tytuł najlepszego w konkursie Modne Kreacje, śledzą go tysiące osób, które swoje przywiązanie do niego wyraziły również poprzez polubienie twojego facebookowego profilu... Czujesz, że odniosłaś sukces?

AP: Tak, myślę, że tak. Udało mi się osiągnąć aktualny stan rzeczy własną pracą, konsekwencją w działaniu, nie mając wcześniej żadnej styczności z branżą mody, a jedynie pasję. Moda fascynuje mnie od dziecka. Pamiętam, że już jako mała dziewczynka przeglądałam magazyny modowe, śledziłam aktualne trendy, najnowsze kolekcje. Byłam załamana, że w Polsce nie można było się normalnie i ładnie ubrać, bo nie istniały nawet sklepy sieciowe. Kiedy wyjeżdżałam z rodzicami za granicę, myślałam tylko o tym, żeby odwiedzić H&M (co trochę krzyżowało plany moim rodzicom). Potem pojawił się internet, cała branża przeniosła się do wirtualnego świata, pojawiły się blogi modowe. Firmy odzieżowe na całym świecie odkryły, że w blogach tkwi ogromna siła przebicia, bo śledzą je młode dziewczyny, które są ich grupą docelową. Ja ze swoim blogiem trafiłam w odpowiednim czasie. Myślę, że teraz nie byłoby mi tak łatwo się przebić.

4 / 13

Blog przystankiem do kariery

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Blog modowy dla wielu dziewczyn to pierwszy przystanek na drodze do kariery - blogerki stylizują podczas sesji zdjęciowych, współpracują z projektantami. Ty też masz się czym pochwalić, prawda? Opowiedz o swoich osiągnięciach na tym polu.

AP: Zacznę od tego, że ja zakładałam swojego bloga z pasji, a nie po to, żeby zrobić karierę albo żeby być sławną. Cztery lata temu żadna blogerka nie zrobiła kariery, więc taki stan rzeczy nawet nie pojawiał się w moim umyśle. Wszystko zaczęło się zmieniać później, oczywiście pierwsze sukcesy zaczęły odnosić blogerki z zagranicy, firmy odzieżowe zaczęły zapraszać je do współpracy przy projektowaniu ubrań, stylizowaniu, czy bycia twarzą nowych kampanii. Świetnym przykładem jest szwedzka blogerka Elin Kling, która zaprojektowała swoją linię ubrań dla H&M. Jej kariera bardzo się rozwinęła, pół roku temu Elin stworzyła własną markę odzieżową pod nazwą Nowhere i odniosła ogromny sukces.

Jeśli chodzi o moje osiągnięcia na tym polu, to oczywiście muszę wspomnieć o mojej współpracy z duetem projektantów Marcinem Paprockim i Mariuszem Brzozowskim, pierwszej tego typu w Polsce. Zostałam zaproszona do stworzenia własnych bluz i t-shirtów, które były sygnowane ich marką oraz sprzedawane w sklepie online P&B.

Dla mnie takim największym osobistym osiągnięciem był artykuł o moim blogu w Vogue Italy i Vogue Girl Japan, poczułam się wtedy bardzo doceniona.

5 / 13

Alice Point twarzą Conceptshop.pl

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Z Wirtualną Polską współpracujesz przy okazji projektu Conceptshop.pl, zostałaś jego twarzą. W sklepie będzie można kupić ubrania polskich twórców - masz swoich ulubionych projektantów, marki?

AP: Jeśli chodzi o ulubioną polską markę odzieżową to jest to Misbhv.

WP: Jak to jest z sieciówkami? Czy ubrania z popularnych sklepów, w których ubiera się większość z nas, interesują blogerki modowe, interesują ciebie?

AP: Oczywiście że tak. Mówię to nawet teraz, czyli w dobie sklepów online, kiedy ubrania, buty czy torebki każdej marki z całego świata możemy sobie bez problemu zamówić do Polski oraz w dobie coraz większej liczby nowo powstałych alternatywnych marek odzieżowych. Uważam, że niektóre sieciówki mają naprawdę świetne ubrania i mimo że są szyte masowo, mogę je założyć i wystylizować na swój indywidualny sposób. Bo na nasz niepowtarzalny wygląd składa się nie tylko ubranie, ale również fryzura, makijaż i sposób bycia.

6 / 13

Wygląd ma niebagatelne znaczenie

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Ubrania identyfikują nas jako osoby. Ubieramy się jakoś albo nijak, zwracamy uwagę na trendy albo nie - wszystko to coś o nas mówi. Co mówią o tobie twoje modowe wybory? Bloga prowadzisz już od kilku lat - jak zmieniał się twój styl?

AP: To, jak wyglądam, wyraża mnie, mój charakter i mój aktualny nastrój. Kiedy zakładam buty na obcasie, chcę się czuć bardziej kobieco, elegancko, chcę, żeby ludzie odbierali mnie poważniej. Tym bardziej, że jestem niska, mam dziewczęcą urodę i nie wyglądam na swój wiek. Czasem jednak mam ochotę założyć bluzę, jeansy, czuć się młodziej i bardziej beztrosko. Mój styl ubierania oczywiście się zmienił i ewoluował od początku prowadzenia bloga. Stałam się bardziej świadoma swojego stylu. Przestałam się przebierać (co mi się kiedyś zdarzało) i pokazuję na blogu tylko to, w czym się dobrze czuję. Jedni mogą stwierdzić, że ubieram się nudno, bo cały czas tak samo, a inni widzą w tym spójność i własny styl.

7 / 13

Inspiracja? Blogi z całego świata

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Śledzisz trendy? Korzystasz z rad innych na temat ubierania się? Czym się inspirujesz? Mam na myśli pokazy mody, sesje zdjęciowe z magazynów, gwiazdy show-biznesu, inne blogi?

AP: Śledzę przede wszystkim ulubione blogi modowe z całego świata, te osobiste i te z modą streetfashion. Najbardziej inspirujące są zdjęcia zrobione podczas fashion weeków w Nowym Jorku, Londynie, Paryżu czy Mediolanie, gdzie możemy najszybciej zobaczyć kolekcje ubrań znanych projektantów. Pamiętajmy, że obecnie blogerzy (niestety jeszcze nie ci z Polski) zasiadają w pierwszych rzędach pokazów mody, dzięki temu mogą jeszcze tego samego dnia wrzucić zdjęcia do sieci, więc są aktualnie najszybszym źródłem przekazu. Poza tym inspirują mnie sesje zdjęciowe z magazynów modowych, muzyka i ludzie, których spotykam na co dzień.

8 / 13

W modzie się nie grzeszy

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Twoja garderoba musi pękać w szwach! Czy są ubrania, które uwielbiasz i które, gdybyś mogła, nosiłabyś bez przerwy? I z drugiej strony - czy są takie rzeczy, których nie założyłabyś nigdy?

AP: Oczywiście, skórzaną ramoneskę nosiłabym najchętniej codziennie. W sumie nie lubię za często zmieniać torebek (ze względów praktycznych), więc zazwyczaj kupuję klasyczne, uniwersalne, które pasują mi do większości strojów. Czy jest coś, czego bym nigdy nie założyła? Rok temu powiedziałabym pewnie bez zastanowienia, że są takie rzeczy, ale ostatnio dochodzę do wniosku, że rzeczy, które kiedyś wydawały mi się największym grzechem modowym, zaczynają mi się podobać. Przykład: szpilki „do szpica”, niedawno kupiłam jedną parę. Jeśli odpowiednio dobiorę do nich resztę stroju, wyglądają pięknie i wcale nietandetnie.

9 / 13

Szorty wciąż na topie

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Za oknami wiosna, zbliża się lato - co musi znaleźć się w twojej szafie z tej okazji? Masz swoją listę must have? Czy są ubrania, które nosiłaś w poprzednim sezonie, a które modne będą również w tym?

AP: Nie robię żadnych list typu must have, po prostu jak mi się coś podoba, to to kupuję, bez planowania czy kwalifikowania tego jako np. 'ubranie na wiosnę'. Nie widzę problemu czy niestosowności w zakładaniu pastelowych ubrań lub szortów zimą, moda nie wyznacza mi żadnych reguł gry. Aktualnie podobają mi się kwiatki, kupiłam kilka ubrań w ten deseń. Jeśli chodzi o drugą część pytania, w zeszłym sezonie nosiłam szorty i w tym sezonie również zamierzam w nich często chodzić.

10 / 13

Londyn jak dom

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Mieszkasz w Krakowie, ale często bywasz w Londynie. Co cię w nim urzekło? Gdzie powinien udać się ktoś buszujący po londyńskich uliczkach?

AP: Kocham Londyn i czuję się w nim jak w domu. Czuję, że oddycham, bo mogę się ubrać tak, jak mam ochotę, nie narażając się na krzywe spojrzenia ludzi, a wręcz przeciwnie, widzę zrozumienie. Tego nie ma w Polsce. Tu ludzie za bardzo nie rozumieją mody, nie akceptują odmienności i dziwności, a ja to lubię. W Londynie większość osób ma pomysł na siebie i swój styl, ale niekoniecznie wiąże się to z pasją do mody. W Londynie podoba mi się to, że ludzie są otwarci, uśmiechnięci. Uwielbiam zgiełk tego miasta, wcale mnie to nie przytłacza, a wręcz przeciwnie, daje pozytywną energię i adrenalinę. Najbardziej lubię wschodni Londyn, okolice Schoreditch i Brick Lane - tam zdecydowanie powinna się wybrać osoba, która interesuje się modą. Znajduje się tu wiele vintage store'ów i alternatywnych sklepów z ubraniami od młodych projektantów.

11 / 13

Londyński fashion week - tam trzeba być!

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Byłaś w Londynie podczas tamtejszego tygodnia mody - jak oceniasz fashion week i, oczywiście, styl londyńczyków, którzy pojawili się, by oglądać pokazy?

AP: Fashion week to jedno z najciekawszych wydarzeń modowych w ciągu roku. Pokazują tu swoje kolekcje najwięksi projektanci, zjeżdżają się ludzie z branży mody z całego świata. To miejsce, gdzie można czerpać niesamowitą ilość inspiracji. Na porządku dziennym są tu mężczyźni w butach na obcasie, perukach, kobiety chodzące w sandałach przy prószącym śniegu. Nikogo tu nic nie dziwi. Styl londyńczyków jest specyficzny: lekko niechlujny, trochę na luzie, alternatywny i bardzo kolorowy. W przeciwieństwie, na przykład, do Paryża, gdzie króluje elegancja, klasyka, a większość kobiet nosi niewygodne szpilki. W Londynie na fashion week można przyjść w adidasach i wygląda to świetnie. Mam wrażenie, że tu liczy się też, albo przynajmniej czasem, wygoda.

12 / 13

Blogerki modowe - przyjaźń czy rywalizacja?

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Społeczność blogerek rośnie w siłę, ale na szczycie jest garstka dziewcząt prowadzących blogi. Znasz je? Przyjaźnisz się z innymi znanymi blogerkami?

AP: Znam osobiście większość blogerek, bardzo się lubimy, z kilkoma nawet się przyjaźnię.

WP: Czy do tego grona - topowych blogerek modowych - zaliczyłabyś Kasię Tusk?

AP: To ostatnio troszkę kontrowersyjny temat, nie da się ukryć. Biorąc pod uwagę formułę bloga, czyli wrzucanie na niego zdjęć swoich strojów - to tak, Kasia Tusk jest blogerką modową. Jednak jeśli chodzi o przekaz modowy, to uważam, że nie. Ale to moje subiektywne zdanie.

13 / 13

Praca, moda, Londyn

Obraz
© alicepoint.blogspot.com

WP: Na koniec pytanie o plany na najbliższą przyszłość - co będzie się działo u Alice Point?

AP: Tak jak już wspominałam wcześniej, chciałabym napisać pracę licencjacką, a potem przeprowadzić się do Londynu i znaleźć normalną pracę w branży mody, którą będę mogła dzielić z blogowaniem. Jestem świadoma tego, że blogi nie będą istniały wiecznie, ich czas może się niedługo skończyć.

WP: Dziękuję za rozmowę. Mam nadzieję, że twoje marzenia się spełnią!

Rozmawiała: Agnieszka Kwiatkowska

modablogerkablog

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (193)