Kim Kardashian chciała rozgrzać fanów. Obserwatorzy zwrócili celebrytce uwagę

Kim Kardashian praktycznie codziennie wrzuca coś na swoje social media. Instagram influencerki pełen jest fotografii, na których Kim pokazuje się w skąpych strojach kąpielowych. Czyżby jej obserwujący mieli już dość takich postów? Ostatnie zdjęcia na profilu Kardashian wywołały sporą dyskusję w komentarzach.

Zobacz też: Książę William ma problemy wychowawcze. Mały George jest pod stałym nadzorem taty

Tym razem celebrytka zaprezentowała się w skąpym różowym bikini. Kardashianka wciąż wspomina spokojne chwile z ostatnich wakacji, kiedy czas spędzała na łapaniu słońca. Choć oczywiście wiele osób zachwyciła ta krótka relacja, część internautów przyczepiła się do ostatniej fotografii. Według komentujących na tym ujęciu wyraźnie widać, że wybrane przez Kim bikini jest na nią zwyczajnie za małe. Kolejnym zarzutem była nadmierna cyfrowa obróbka.

"Co tu nie jest wyretuszowane?" - retorycznie spytała się jedna z osób, które zamieściły komentarz pod wpisem.

Wyszło na to, że cała fotorelacja wywołała jedynie dyskusję spierających się obserwatorów. Po co Kim znowu wrzucała zdjęcia? Internauci mają pewną teorię.

Według obserwatorów, Kim zalewa Instagram zdjęciami z jednego powodu. Celebrytka chce wywołać zazdrość u byłego partnera i pokazać, jak dobrze wiedzie się jej u boku kolejnego mężczyzny. Ostatnie wakacje Kim spędziła bowiem u boku Pete'a Davidsona. Para odpoczywała od trudów codziennego życia na Bahamach. Choć zdążyli już wrócić z urlopu, Kardashian wciąż rzuca zaległą fotorelację, co według fanów robi wyłącznie w jednym celu. Obserwatorzy podkreślają w komentarzach, że Kayne West musi być bardzo zazdrosny o byłą partnerkę, która, jak widać, świetnie sobie radzi bez niego.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!