Kim Kardashian na nabożeństwie ku pamięci Kobe Bryanta. Przyszła cała na biało
Kobe Bryant, jego córka Gianna i siedem innych osób zginęli w katastrofie helikoptera. Kim Kardashian, która przyjaźniła się z koszykarzem, pojawiła się na nabożeństwie ku jego pamięci. Wybrała nietypową kreację.
"Moje serce jest tak ciężkie. Nikt nigdy nie powinien doświadczyć tego, przez co przechodzą te rodziny. Wpłynęło to tak bardzo na nas wszystkich, ale nie mogę sobie wyobrazić, jak Vanessa czuje się, tracąc męża i córeczkę. Płaczę, myśląc o tym. Modlę się za rodzinę Bryantów, rodzinę Altobelli i bliskich wszystkich, którzy zginęli. Straszna tragedia. Spoczywaj w pokoju Legendo" – pisała Kim Kardashian w reakcji na doniesienia o wypadku Kobego.
Kobe Bryant – Kim Kardashian na nabożeństwie
Bryant miał 41 lat, jego córka Gianna zaledwie 13. Ku ich czci o północy zorganizowano nabożeństwo i nie zabrakło na nim celebrytki. Paparazzi zrobili zdjęcia Kardashian, gdy w białej jedwabnej sukni opuszczała uroczystość. Nie była wtedy sama – towarzyszył jej najlepszy przyjaciel, Jonathan Cheban. Oboje zostali odprowadzeni do samochodu przez pilnujących ich bezpieczeństwa ochroniarzy.
Śmierć Bryanta wstrząsnęła całą rodziną Kardashianów. Szczególnie przeżywa ją siostra Kim – Khloe. Poznała koszykarza za pośrednictwem swojego byłego męża, Lamara Odona, i bardzo się z nim przyjaźniła. "To nie może być prawda, no nie ma mowy!!! Boli mnie serce" – napisała poruszona Khloe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl