Kinga Gajewska i Aleksandra Gajewska. Nowe posłanki z Koalicji Obywatelskiej
Kinga Gajewska i Aleksandra Gajewska dostały się do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. Noszą to samo nazwisko i niektórzy mogą brać je za siostry. Posłanki jednak siostrami nie są, ale wiele je łączy.
#
Kinga Gajewska ma 29 lat i od 2008 r. jest w strukturach Platformy Obywatelskiej. Do Sejmu po raz pierwszy dostała się w 2015 r. Od początku była nazywana jedną z najładniejszych posłanek, choć do zaoferowania miała i ma zdecydowanie więcej niż tylko urodę. Duże emocje wywołał jej związek z partyjnym kolegą, Arkadiuszem Myrchą.
Ślub pary odbył się po cichu. To była skromna, rodzinna uroczystość. Kiedy tylko prawicowe media dotarły do tej informacji, od razu przypuściły atak. "Ślub prawdziwie obywatelski! Kinga 'Dzidzia' Gajewska poślubiła Arkadiusza 'Belzebuba' Myrchę" – ironizowała Telewizja Republika.
Dziennikarze przeciwni opozycyjnej posłance, przypominali, że już kiedyś była żoną. W wieku 26 lat wyszła za zawodnika motocrossowego Piotra Płochockiego. Ich małżeństwo przetrwało rok. Arkadiusz Myrcha jest ojcem jej dziecka. Razem tworzą zgraną rodzinę. W kampanii Kingi Gajewskiej nie zabrakło do niej odniesień. 29-latka walczyła o zwiększenie liczby żłobków czy godne pensje dla nauczycieli.
Aleksandra Gajewska – posłanka KO
Aleksandra Gajewska jest starsza od Kingi o rok. Ma 30 lat. Na warszawską radną głos oddało ponad 10 tys. osób. Do Sejmu dostała się z ostatniego, 40-go miejsca z listy Koalicji Obywatelskiej. Aleksandra Gajewska jest rodowitą warszawianką i będzie jedną najmłodszych posłanek. Mimo młodego wieku zdobyła już spore doświadczenie – trzy razy zasiadała w Radzie Warszawy. W ubiegłym roku poparło ją 33 tys. warszawiaków. To był rekord.
Zobacz także: Paulina Młynarska o dzieciństwie. "Wszystko w życiu jest po coś"
Aktywnie wspieram walkę o czyste powietrze, tworzenie nowych miejsc w żłobkach i przedszkolach, planowanie rozbudowy infrastruktury drogowej oraz komunikacji miejskiej – czytamy na jej facebookowym profilu. Gajewska podkreśla, że przede wszystkim zależy jej na ludziach. Wiele kobiet zapamiętało ją zapewne po tym, jak karmiła dziecko piersią podczas jednej z sesji rad miasta. W wywiadzie z Michałem Wróblewskim dla WP mówiła: "Panowie w za dużych garniturach nie będą urządzać życia kobietom". Podobne wartości wyznaje Kinga Gajewska.
Teraz dwie Gajewskie będą zasiadać w izbie niższej Parlamentu RP. Na Facebooku możemy oglądać ich wspólne zdjęcie.