Dotarły do Polski z Afryki. Są wyjątkowo groźne
Afrykańskie kleszcze wędrowne dotarły do Polski. Zaobserwowano je już na Dolnym Śląsku, gdzie dostały się prawdopodobnie z Niemiec. Eksperci ostrzegają przed ich ugryzieniem. Oprócz tego, że są znacznie większe od znanych nam pajęczaków, roznoszą śmiertelne choroby.
Pod koniec marca informowaliśmy, że tzw. kleszcze-giganty, które wcześniej widziano jedynie w Afryce i Azji, pojawiły się w Niemczech. Zarówno niemieccy naukowcy, jak i badacze z Cambridge ostrzegali, że egzotyczne pajęczaki mogą się szybko przemieścić do innych krajów centralnej i wschodniej Europy. Tak też się stało. Afrykańskie kleszcze wędrowne zaobserwowano w lasach na Dolnym Śląsku.
Afrykańskie kleszcze w Polsce
O zaobserwowanych przypadkach afrykańskich kleszczy w Polsce poinformowali naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Kleszcze z gatunku Hyalomma, nazywane również kleszczami wędrownymi, prawdopodobnie dostały się do Polski razem z powracającymi do naszego kraju ptakami wędrownymi. Są jednak znacznie groźniejsze niż "zwykłe" kleszcze, jakie już znamy. Roznoszą śmiertelne choroby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kleszcze-giganty mogą mieć nawet 8 mm długości. Od naszych rodzimych kleszczy różnią się rozłożonymi, prążkowanymi odnóżami z paskami w kolorze kości słoniowej. Oprócz tego posiadają także różne zabarwienia - od rudobrązowego po prawie czarne.
O zagrożeniu, jakie afrykańskie kleszcze stwarzają dla człowieka, opowiedział w rozmowie w TVP3 Wrocław specjalista chorób zakaźnych, prof. Krzysztof Simon. Jak zaznaczył, tego typu egzotyczne gatunki mogą roznosić wirusy chorób takich jak gorączka krwotoczna krymsko-kongijska (CCHF) oraz bakterie zwane riketsjami.
Gdzie jest najwięcej zakażonych kleszczy w Polsce?
Pamiętajmy jednak, że oprócz pojedynczych przypadków kleszczy afrykańskich, w Polsce znajdziemy znacznie więcej kleszczy rodzimych, które przenoszą równie niebezpieczne choroby. Wśród nich m.in. boreliozę czy zapalenie opon mózgowych.
Jak poinformował prof. Łukasz Adaszek, kierownik Katedry Epizootiologii i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, obecnie najwięcej kleszczy zakażonych boreliozą (krętkami Borrelia) jest we wschodniej i centralnej części kraju.
- Czasami nawet do 60-70 proc. - powiedział prof. Adaszek.
Jeżeli chodzi o natężenie występowania, coraz większe zanotowano w szczególności we wschodniej Polsce - województwach: mazowieckim, podlaskim i warmińsko-mazurskim.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl