Kobiety wjeżdżają na polskie drogi

Na ulicach widać coraz więcej kobiet za kółkiem. W dużych miastach często wręcz można odnieść wrażenie, że stanowią one większość prowadzących pojazdy. I faktycznie - w ciągu kilkunastu lat liczba kobiet z prawem jazdy kategorii B wzrosła w Polsce z niecałego miliona do około siedmiu milionów.

Kobiety wjeżdżają na polskie drogi
Źródło zdjęć: © 123RF

Na ulicach widać coraz więcej kobiet za kółkiem. W dużych miastach często wręcz można odnieść wrażenie, że stanowią one większość prowadzących pojazdy. I faktycznie - w ciągu kilkunastu lat liczba kobiet z prawem jazdy kategorii B wzrosła w Polsce z niecałego miliona do około siedmiu milionów.

W Stanach Zjednoczonych liczba kobiet-kierowców już przekroczyła liczbę mężczyzn-kierowców, zaraz stanie się to w Wielkiej Brytanii (według danych RAC Foundation), i kwestią czasu jest, gdy to samo zdarzy się w Polsce.

Na koniec 2001 roku tylko 902 tys. Polek miało prawo jazdy kategorii B. Obecnie ich udział to już około 40 proc., co podają statystyki udostępnione przez Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców. Wraz z rosnącą liczbą kobiet – kierowców powoli zmieniają się stereotypy związane z „babską”, rzekomo nieporadną jazdą. Nakłada się to na szersze zjawisko zmieniającej się roli kobiet w ogóle i uzyskiwania przez nie coraz szerszego dostępu do dóbr i udogodnień tradycyjnie zarezerwowanych dla mężczyzn.

Samochód staje się w Polsce takim samym praktycznym i powszechnym udogodnieniem jak chociażby telefon komórkowy czy czajnik elektryczny. O ile kilkanaście lat temu dość naturalne było, że kobieta prosiła męża o podwiezienie do fryzjera, bo sama nie posiadała umiejętności prowadzenia pojazdu, to obecnie równie naturalne jest to, że jest w stanie sama się podwieźć, a i męża podrzuci.

Auto coraz rzadziej pełni funkcje symboliczne. Przestaje być nie tylko dowodem wysokiego statusu społecznego, ale też typowo męskim gadżetem, co potwierdzają chociażby przekazy reklam zamawianych przez producentów samochodów, coraz częściej kierowane do płci pięknej czy obu płci jednocześnie.

Coraz większa ilość kobiet decyduje się też korzystać z serwisów internetowych w celu zaaranżowania wspólnych podróży. BlaBlaCar.pl – serwis wspólnych przejazdów - podaje, że panie stanowią w Europie już prawie połowę całej społeczności serwisu. - W całej ponad 6-milionowej społeczności BlaBlaCar w Europie jest 42 proc. kobiet, natomiast w grupie kierowców kobiety stanowią 33 proc. - mówi Michał Pawelec, współzałożyciel polskiej wersji serwisu BlaBlaCar.

- Wraz z rosnącą popularnością wspólnych przejazdów, dzięki budowaniu opartej na zaufaniu społeczności, w poszczególnych krajach kobiety-kierowcy z czasem coraz chętniej przekonują się do zabierania pasażerów. Wśród polskich kierowców BlaBlaCar jest już 18 proc. kobiet, zaś rok temu było to tylko 11 proc., więc ich udział stosunkowo szybko rośnie.
- We Francji, gdzie serwis powstał i działa najdłużej, aż 37 proc. kierowców to kobiety. W Hiszpanii, gdzie jesteśmy od 2009 roku – jest ich 27 proc. Kobiety mają praktyczny zmysł, więc chcą w rozsądny sposób gospodarować pieniędzmi, ale decydują się na zabieranie pasażerów dopiero, gdy przekonają się, że taki sposób podróżowania jest bezpieczny – komentuje Pawelec.

– To dla nich przygotowaliśmy opcję „Tyko kobiety”, która umożliwia im wspólne podróżowanie w wyłącznie damskim towarzystwie.

Źródło artykułu:Informacja prasowa

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)