Kobiety zdecydowanie rzadziej niż mężczyźni wykonują testy w kierunku HIV
Każdego roku blisko 200 Polek dowiaduje się o zakażeniu wirusem HIV.
18.04.2016 | aktual.: 18.04.2016 14:50
Każdego roku blisko 200 Polek dowiaduje się o zakażeniu wirusem HIV. Dla kobiet informacja o HIV jest bardzo trudna do udźwignięcia. Tylko indywidualne konsultacje ze specjalistami mogą pomóc im odnaleźć się w nowej sytuacji, odzyskać życiową równowagę i pozbyć się piętna choroby.
- Szacuje się, że w Polsce od 50 do 70 proc. osób, które są zakażone wirusem HIV, nie wie o tym. Osób zarejestrowanych i zdiagnozowanych jest około 20 tys. - mówi Magdalena Ankiersztejn-Bartczak, ekspert Fundacji Edukacji Społecznej.
Kobiety zdecydowanie rzadziej niż mężczyźni wykonują testy w kierunku HIV, dlatego też w ich przypadku statystyki mogą być nieco zaniżone.
- Kobieta, która wie o swoim zakażeniu i jest na terapii antyretrowirusowej, czyli przyjmuje leki, może urodzić zdrowe, niezakażone dziecko. Bardzo ważne jest również to, że nawet jeżeli nie jest zakażona, a jest w ciąży, lekarz ma obowiązek wykonania u niej testu w kierunku HIV w 10. tygodniu ciąży i powtórzenie tego badania jeszcze w 37. tygodniu - tłumaczy Magdalena Ankiersztejn-Bartczak.
Za takie badanie nie trzeba dodatkowo płacić, a zdobyta wiedza daje szansę na urodzenie zdrowego dziecka. Kobiety żyjące z wirusem mogą mieć normalną rodzinę i satysfakcjonujące macierzyństwo.
- Osoby, które żyją z wirusem, rodzą zdrowe dzieci, ponieważ ryzyko jest poniżej 1 proc. Medycyna poszła już znacznie do przodu - mówi specjalistka. 1000 rozmów z kobietami żyjącymi z HIV pozwoliło Fundacji Edukacji Społecznej opracować program wsparcia, który jest odpowiedzią na ich szczególne potrzeby.
- Z jednej strony mamy spotkania z ginekologiem, z drugiej z lekarzem chorób zakaźnych, żeby poza gabinetem lekarskim móc w otwarty sposób porozmawiać i zadać pytania. Jest również możliwość darmowych konsultacji psychologicznych, warsztatów z zakresu seksualności, które są bardzo ważne dla kobiet, jeżeli ma się partnera ujemnego, żeby nie narażać go, a jednocześnie w bezpieczny sposób zajść w ciążę i mieć zdrowe, niezakażone dzieci - wyjaśnia Ankiersztejn-Bartczak.