Koronawirus odbił się na kościele. Zamiast tacy, ślij przelew
Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że w połowie marca w niedzielnej eucharystii uczestniczyło 4,4 proc. parafian, podczas gdy wcześniej 38,2 proc. Niektórzy proboszczowie zachęcają więc parafian do wpłat na konto.
W środę 27 maja 2020 roku na konferencji, premier Mateusz Morawiecki poinformował, że kolejne zniesienie obostrzeń obejmie również kościoły i inne miejsca sprawowania kultu religijnego. Od 30 maja przestał obowiązywać limit osób. Jednak wcześniejsze rozporządzenia odbiły się na sytuacji finansowej poszczególnych parafii.
Kościół prosi o wsparcie
Na łamach portalu trojmiasto.wyborcza.pl przeczytać można apel do wiernych ks. Adam Kalina, proboszcza parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Gdańsku. "Drodzy Parafianie! Obecna sytuacja od wielu niedziel pozbawiła naszą i inne parafie podstawowych przychodów do utrzymania, jakimi są ofiary mszalne. Tym bardziej składamy serdeczne podziękowania tym wszystkim, którzy wsparli potrzeby parafii ofiarami złożonymi na konto bankowe parafii" – powiedział podczas ostatniej mszy świętej.
"Mimo tak znacznej ofiarności straciliśmy ponad 70 proc. stałych przychodów. Rozumiemy, że w obecnej sytuacji i rodzinom pogorszył się stan zabezpieczenia finansowego, i wszedł lęk przed całkowitą utratą środków na utrzymanie" – dodał. Proboszcz Kalina przyznał, że od 13 marca do 19 kwietnia zebrał z ofiar 11 270 zł.
Z kolei Mężczyźni Świętego Józefa we Wrocławiu zorganizowali wydarzenie na Facebooku, które zachęca, aby przelewać ofiarę na konto parafii. "Ofiara składana na tacę podczas Mszy Św. to nie tylko dzielenie się swoją dobrocią, ale także wyraz troski i odpowiedzialności za swoją parafię. Żaden wirus nie może nikogo od tego zwolnić" - brzmi komunikat.
Źródło: trojmiasto.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
