Koronkowe, bawełniane czy sportowe modele na siłownię - jest z czego wybierać! Jednak zanim stanik na dobre zagościł w kobiecej szafie i stał się sprzymierzeńcem kobiet na całym świecie, przeszedł długą i burzliwą historię. Poznajcie najciekawsze momenty z dziejów tego elementu garderoby!
Zanim na dobre wkradł się do kobiecej szafy i stał się sprzymierzeńcem płci pięknej, stanik uważany był przez wielu za symbol zniewolenia. Mimo że pozwolił kobietom raz na zawsze pozbyć się uciążliwego gorsetu, feministki demonstracyjnie paliły go na swych manifestacjach, a hipiski zrzucały go w trakcie szalonych koncertów. Przez wiele lat odzwierciedlał status kobiety w społeczeństwie, a jego fason ewoluował wraz ze zmianą ich pozycji i ideału kobiecości. Za jego wynalezienie odpowiedzialni byli mężczyźni, którzy często bez zrozumienia dla żeńskiej sylwetki tworzyli niewygodne konstrukcje uosabiające ich wizje piękna.
Teraz popularny biustonosz świętuje triumfy w garderobie i trudno sobie bez niego wyobrazić kompletną stylizację. W koronkowej odsłonie jest esencją kobiecości, kusi i pozwala poczuć się seksownie. Natomiast w sportowej wersji sprawia, że czujemy się wygodnie i niestraszne nam żadne trudne sytuacje. Zanim jednak biustonosz stał się kobiecym sprzymierzeńcem, przeszedł długą i burzliwą historię.
Historia stanika to historia kobiet. Zajrzyjcie do naszej galerii i poznajcie jego ciekawe dzieje!
Aleksandra Wołejsza/ Kobieta WP
Namiastka stanika w starożytnej Grecji
Pierwsze podrygi stanika sięgają czasów starożytności. Wówczas niewiele miał on wspólnego z seksowną i koronkową odsłoną, którą znamy dzisiaj. Biustonosz, a raczej jego wątpliwa namiastka, był przede wszystkim funkcjonalny, a jego zadaniem było okiełznanie biustu w trakcie wykonywania ćwiczeń sportowych. Wtedy też mężczyźni ze Sparty wynaleźli tzw. strophium czyli rodzaj elastycznej opaski, którą kobiety owijały swe klatki piersiowe w trakcie wysiłku fizycznego. Przez nią sylwetka stawała się spłaszczona i pozbawiona krągłości.
Tymczasem w Rzymie podobny zabieg stosowały kobiety z obfitym biustem, ponieważ był on powodem do drwin i nie był uważany za atrakcyjny. Do momentu stworzenia różnorodnych modeli staników, dopasowanych do figury i gustów kobiet musiało upłynąć jeszcze wiele czasu.
Gorset: "Morderca ludzkiej rasy"
Były zmorą kobiet, niejednokrotnie doprowadzały do zmiażdżenia żeber i dosłownie powalały z nóg. Mowa o uciążliwych i niewygodnych dla sylwetki gorsetach, które na dobre zdominowały rozwój bielizny w czasach średniowiecza. Było to związane z nowym ideałem kobiecego piękna, tak bardzo pożądanym przez mężczyzn. Do końca XV wieku triumfował gorset modelujący i eksponujący brzuch. Miało to związek z panowaniem kultu cylindrycznego kształtu klatki piersiowej, czyli jak najbardziej zbliżonej do androgenicznej sylwetki. Dopiero potem zwrócono uwagę na kobiecy biust i najbardziej pożądaną figurą stała się ta w kształcie klepsydry.
Wiek XVI przyniósł coraz bardziej krępujące i zniewalające ciało gorsety, które miały zapewnić talię osy oraz wyeksponować biust. Kobiety cierpiały katusze, by uzyskać wymarzoną sylwetkę. Kolejne modele zaciskały jeszcze mocniej talię i nie pozwalały złapać oddechu. Niejednokrotnie ich noszenie kończyło się tragedią w postaci połamanych żeber, zmiażdżonych organów, a nawet omdleń.
Napoleon Bonaparte nazywał gorsety "mordercą ludzkiej rasy" i kojarzyły mu się one z burżuazyjną, a więc pogardzaną wówczas estetyką. Jednym z dzieł Rewolucji Francuskiej było wyswobodzenie kobiet z tego mało wygodnego elementu garderoby i zapanowanie bardziej naturalnego ideału kobiecego piękna. Chwila wytchnienia nie trwała jednak długo. Gdy gorset powrócił, kobiety go znienawidziły na dobre, a sufrażystki ostentacyjnie paliły na ulicach.
Lekarze w służbie kobiet
W XIX wieku zaczęto z nieco większą wyrozumiałością przyglądać się kobiecej garderobie, czego dowodem było powołanie do życia Stowarzyszenie na Rzecz Uproszczenia Damskiego Stroju (Rational Dress Association). Na jego czele stanęli lekarze, a ich celem stało się wyswobodzenie kobiet z niewygodnej i krępującej ruchy bielizny. Zwieńczeniem starań Stowarzyszenia miały być innowacyjne, lekkie i wygodne konstrukcje staników. Opracowało ono nawet pewne wytyczne dla twórców, jak projektować kobiecą bieliznę. Wciąż jednak druciane konstrukcje obfitujące w wiele sznurków nie były spełnieniem marzeń i oczekiwań kobiet.
Co ciekawe, jedną z pierwszych lekarek, która stworzyła stanik, była Polka o nazwisku Hryniewicz. Jej model "calimaste" był uznawany za jeden z najlepszych, a konstrukcję tworzyły jedwabne tasiemki różnej długości.
Kolejne próby
Pierwszy stanik z prawdziwego zdarzenia powstał w Anglii w 1866 roku, a patent na niego zgłosiła firma Stokes Thomas & Co. Rozpoczęła ona produkcję biustonosza na szeroką skalę, który nie zyskał niestety zbyt dużego zainteresowania. Co prawda konstrukcja nie krępowała ruchów i była bardzo wyrozumiała dla sylwetki, ale stożkowaty fason z jedwabiu i drażniących ciało drutów skutecznie odstraszał kobiety. Dodatkowo jego kształt przypominał mało atrakcyjne sitka do herbaty.
Nad stworzeniem stanika pracowała także zajmująca się dotychczas gorsetami Francuzka Hermina Cadolle. Jej wynalazek zrewolucjonizował podejście do bielizny. Cadolle dała kobietom dwuczęściowy komplet bielizny, którego górę stanowił dość wygodny biustonosz na ramiączkach. Trafił on do sprzedaży pod nazwą "soutien-gorge", czyli "podtrzymywacz piersi".
Równolegle nad stanikiem prowadził prace Austriak Hugo Schindler. Biustonosz stworzyła także Maria Tucek nazywając go wymownie "breast supporter" czyli wsparcie biustu. Jej projekt był dość nowoczesny jak na te czasy i bliski ideału.
"Brassiere" czyli biustonosz
Wiek XX rozpoczął się w historii bielizny od zadomowienia się na stałe w słowniku słowa biustonosz. Najpierw po raz pierwszy nazwa ta została użyta w jednym z artykułów na łamach "Vogue’a". Natomiast 4 lata później znalazło się w "Oxford English Dictionary". Nie było już odwrotu od dalszego rozwoju tego elementu damskiej garderoby.
Kolejne bieliźniane rewolucje
Pierwszy miękki stanik kobieta zawdzięcza mężczyźnie. Za tym wynalazkiem stoi Sigmund Lindauer, którego do jego stworzenia zainspirowała noc poślubna. Skomplikowana konstrukcja bielizny uniemożliwiła i skutecznie utrudniła mu skonsumowanie małżeństwa. Tak zrodził się pomysł na pozbawiony tasiemek, pętelek i licznych haczyków stanik.
Jedną z bardziej udanych koncepcji biustonosza stworzyła w 1913 roku poetka Mary Anne Phelps-Jacobs. Wybierając się na tańce Mary Anne poszukiwała bielizny idealnie pasującej do jej kreacji. Wtedy też wpadła na pomysł, by związać z sobą dwie jedwabne chusteczki tasiemką. Jej rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę. Wkrótce zostało ono opatentowane jako Caresse Crosby. Poetka borykała się niestety z problemami finansowymi, co zmusiło ją do sprzedania patentu firmie Warner Brothers.
Kestos - bezkonkurencyjny przez prawie 20 lat
Rosaline Klin z firmy Kestos Gorset dała kobietom zupełnie nową jakość w bieliźnianym przemyśle w postaci seksownego i podkreślającego walory damskiej sylwetki stanika. Zainspirowana projektem poetki Mary Anne stworzyła biustonosz z dwóch trójkątnych kawałków delikatnego materiału, a jego ramiączka krzyżowały się na plecach. Był to także pierwszy stanik w historii bielizny z zapięciem z przodu. Przez ponad 20 lat nie miał on żadnej konkurencji na rynku.
Nikt nie pamiętał o rozmiarach
Przez wiele lat projektanci bielizny nie zwrócili uwagi na fakt, że kobiety mają biusty w różnych rozmiarach i kształtach. Jako pierwsza odkrycia tego dokonała Ida Rosenthal, która wprowadziła kilka rozmiarów miseczek. Wraz z mężem Williamem założyła ona markę Maidenfor, a w jej ofercie była kolekcja staników dopasowana do potrzeb i sylwetki kobiety. Numerację dopracowała późnej firma Warner Brothers, która zaserwowała tzw. "stanikowy alfabet". To właśnie oni odpowiadają za przyjęty na całym świecie system rozmiarów od A do H. Tak dopasowane staniki znacznie lepiej prezentowały się w codziennych stylizacjach i odpowiednio podtrzymywały biust.
SAFE-T-BRA
Podczas gdy mężczyźni walczyli na frontach w trakcie II wojny światowej, wiele kobiet musiało pójść do pracy i zastąpić ich w fabrykach. Wysiłek fizyczny, ciężkie warunki pracy i otoczenie maszyn zmusiły je do przywdziania odpowiednich uniformów, które chroniły je przed wypadkiem. Potrzeby kobiet i ich fizjonomię zrozumiała firma z Pensylwanii Willson Goggles, która stworzyła plastikowy pancerz na biust. Ten specyficzny rodzaj biustonosza nazwano "SAFE-T-BRA".
Push-up - czyli zbawienie dla kobiet z małym biustem
Pierwowzorem dla stanika typu push-up był projekt milionera Howarda Hughensa z 1943 roku. Na potrzeby filmu "The Outlaw" stworzył on stanik ze wzmocnionymi metalowymi fiszbinami miseczkami, dzięki czemu piersi zostały podniesione i wydawały się większe. Zaprezentowała go w filmie znana aktorka Jane Russel, która wyglądała w nim kobieco i seksownie.
Pierwszy push-up z prawdziwego zdarzenia to natomiast dzieło Amerykanina Fredericka Mellingera. Jego cudowny wynalazek pozwolił kobietom o małych biustach wyzbyć się kompleksów i oszukać nieco niesprawiedliwą rzeczywistość. Nazwał go wymownie "Rising Star" czyli wchodząca gwiazda.
Sterczące piersi za sprawą "Bullet Bra"
Po wojnie zapanował nowy styl ubierania tzw. "New Look", który eksponował kobiece kształty - zwłaszcza biust. Znakomicie w tę estetykę wpisał się stanik nazwany wymownie "Bullet Bra". Swą nazwę zawdzięczał specyficznemu kształtowi, przypominającemu pocisk. Za jego sprawą piersi nabierały stożkowatego i nieco prowokującego kształtu. Kobiety nosiły tego typu biustonosze pod delikatne sweterki i dzianinowe bluzki, by uzyskać pożądany wówczas efekt sterczących piersi. Taki właśnie wygląd wylansowała ikona stylu i gwiazda kina Marilyn Monroe. Moda na "Bullet Bra" przetrwała do końca lat 60.
Bardotka od Brigitte Bardot
Kolejnym fasonem, który podbił serca kobiet na całym świecie była słynna bardotka. Jej najlepszą reklamą była zmysłowa Francuzka Brigitte Bardot, która pojawiła się w tym modelu stanika w kilku filmach, stając się obiektem pożądania dla wielu mężczyzn. To właśnie aktorce stanik ten zawdzięcza swą wdzięczną nazwę. Bardotkę charakteryzowały bardzo głębokie i seksowne wycięcia oraz odpinane ramiączka. W takiej bieliźnie kobiety wyglądały niesamowicie zmysłowo.
Wyjątkowo seksowny "No Bra"
Obfity w przeźroczystości i wyjątkowo seksowny był natomiast wynalazek amerykańskiego kreatora mody Rudi Gernreicha. W 1964 roku stworzył on stanik z bardzo delikatnych i prześwitujących materiałów, który znaczniej więcej odsłaniał niż zasłaniał. Nazwał go trafnie "No Bra", bo jego główną funkcją było piękne prezentowanie się na kobiecej sylwetce.
Szaleństwo Wonderbra
Prawdziwe bieliźniane szaleństwo zaczęło się za sprawą stanika Wonderbra i Louise Poirier, która dopracowała do perfekcji staniki z mechanizmem push-up. Jej biustonosz składał się z 54 elementów konstrukcyjnych, a ich zadaniem było jak najlepsze uwydatnienie biustu. Kobiety oszalały na punkcie tych staników, które sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Jak pisze Nina Garcia - "Pierwsze biustonosze Wonderbra pojawiły się na Manhattanie w opancerzonych samochodach i limuzynach. Modelki i ochroniarze wszelkiej maści rozpakowywali pudła, a tłumy kobiet rozrzucały konfetti i wymachiwały metkami". Czegoś takiego nie było jeszcze w historii bielizny!
Madonna i jej gorset w kształcie pocisków
Jean Paul Gaultier postanowił dać drugie życie "Bullet Bra", a efektem jego pracy był kultowy kostium sceniczny Madonny, który gwiazda muzyki pokazała w trakcie głośnej trasy koncertowej "Blonde Ambition". Złoty gorset ze spiczastym stanikiem przeszedł do historii mody i stał się ulubionym strojem Madonny. Wokalistka wyglądała w nim odważnie i seksownie. Tak jak na królową popu przystało.