Zmienił zdanie w sprawie celibatu. Podał dwa powody
Czy celibat jest potrzebny? We współczesnym Kościele wciąż poszukuje się odpowiedzi na to pytanie. Nawet zwolennicy bezżenności księży potrafią zmienić zdanie. - To jest bardzo trudne wyzwanie - podkreśla ks. dr hab. Andrzej Kobyliński.
Gościem Kuby Jankowskiego w programie "Balans" był ks. dr hab. Andrzej Kobyliński, duchowny rzymskokatolicki, filozof, etyk, doktor habilitowany nauk humanistycznych. W rozmowie poruszona została m.in. kwestia celibatu księży katolickich.
- To jest bardzo trudne wyzwanie. Ja lekko koryguję moje stanowisko w tej sprawie, ponieważ Kościół rzymskokatolicki ma zasadę obowiązkowej bezżenności duchownych - powiedział o celibacie ks. dr hab. Andrzej Kobyliński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawda o kapłaństwie, której nie usłyszysz w kościele? || ks. dr hab. Andrzej Kobyliński #75
Duchowny zwrócił uwagę, że w ramach tej samej wspólnoty, wyznających te same prawdy wiary, funkcjonują jednak duchowni innych obrządków, którzy nie muszą podejmować się tego wyrzeczenia. Podkreślił też, że należy odróżnić celibat obowiązkowy od dobrowolnego, który jest "stary jak świat".
- Przez większość mojego życia byłem przekonany, że ideał bezżenności obowiązkowej jest najlepszym rozwiązaniem - powiedział duchowny, dodając później, że w ostatnich latach skorygował swoje stanowisko i Kościół powinien rozważyć rozwiązania, które funkcjonują wśród Ormian czy wśród grekokatolików, czyli dobrowolną bezżenność.
"Dostrzegam ogromną wartość życia bezżennego"
Jak wyjaśnił duchowny, klerycy kończący cerkiewne seminarium deklarują, czy wybierają życie bezżenne, czy też zakładają rodziny i będą łączyć życie kapłańskie z życiem rodzinnym. Znakomita większość wybiera to drugie rozwiązanie.
Duchowny został zapytany wprost o to, co sprawiło, że zmienił zdanie. Jako najważniejszy problem wymienił wysyp skandali obyczajowych, związanych z seksualnością osób duchownych na różnych szczeblach w przeciągu ostatniego ćwierćwiecza. Jako drugi powód wymienił to, że zrozumiał, iż nie ma doktrynalnych przeszkód do łączenia kapłaństwa z życiem rodzinnym.
- Ja dostrzegam ogromną wartość życia bezżennego, to jest bardzo cenny ideał i jestem głęboko przekonany, że tego rodzaju forma życia jest najbliższa temu życiu, jakie prowadził Jezus z Nazaretu. Obserwując życie i patrząc na moje doświadczenie życiowe i wielu spotkanych ludzi, dochodzę do wniosku, że ten ideał jest często zbyt trudny i do tego dochodzi pytanie o duchownych homoseksualnych - wyjaśnił, dodając, że duchowny będący gejem nie staje przed takim dylematem.
- Dostrzegam głęboką niesprawiedliwość. Coś, co dla mnie jest i było głębokim wyrzeczeniem, dla wielu moich kolegów homoseksualnych było czymś wręcz oczywistym. W związku z tym uważam, że to wymaga pewnego przemyślenia, jak dzisiaj to wszystko na nowo ułożyć, szczególnie w tych krajach, w których już dzisiaj mamy w kręgach duchownych rzymskokatolickich dominację duchownych o skłonności homoseksualnej i mamy ten wielki exodus kandydatów heteroseksualnych - mówi ks. dr hab. Andrzej Kobyliński.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne