Książę William opowiedział o śmierci księżnej Diany. "Ból nieporównywalny do niczego"
Gdy książę William miał 15 lat, jego mama, księżna Diana, zginęła w tragicznym wypadku samochodowym. Życie rodziny królewskiej wywróciło się wtedy do góry nogami, a William po latach opowiedział, jak ogromny wpływ na jego życie miały tamte wydarzenia.
Książę William opowiedział o problemach, z którymi zmagał się po śmierci Diany, w dokumencie BBC "A Royal Team Talk: Tackling Mental Health". Do tej pory to głównie Harry wypowiadał się w sprawach związanych z tragedią rodzinną. Gdy miała miejsce, miał zaledwie 12 lat.
Tym razem jednak to książę William opowiedział o tamtych chwilach. "Ból nieporównywalny do niczego" - tak określił to, jak się czuł po stracie mamy. Opowiedział także, jak wpłynęło to na jego pracę - książę swego czasu był pilotem karetki powietrznej. Opisał tamten okres jako "bardzo depresyjne, bardzo negatywne uczucie, gdy myślisz, że śmierć jest wszędzie, gdzie tylko się pojawisz. To jest bardzo duże obciążenie".
Od kilku miesięcy brytyjska rodzina królewska zwraca szczególną uwagę na rosnący problem, jakim są choroby psychiczne wśród młodzieży i dorosłych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl