Co zapadło nam w pamięć po Euro 2012? Biało-czerwone flagi w oknach polskich domów, Przemek Tytoń i wzruszający doping irlandzkich kibiców. Zapamiętamy też wspaniałe kobiety, które przez ostatni miesiąc cieszyły się nie mniejszym zainteresowaniem niż to, kto wyjdzie z grupy. Przedstawiamy uroczy i niezwykle zróżnicowany wachlarz Euro-celebrytek.
Co zapadło nam w pamięć po Euro 2012? Biało-czerwone flagi w oknach polskich domów, Przemek Tytoń i wzruszający doping irlandzkich kibiców. Zapamiętamy też wspaniałe kobiety, które przez ostatni miesiąc cieszyły się nie mniejszym zainteresowaniem niż to, kto wyjdzie z grupy. Przedstawiamy uroczy i niezwykle zróżnicowany wachlarz Euro-celebrytek.
Panie z zespołu „Jarzębina”
Choć ludowe artystki będą z mieszanymi uczuciami wspominać Euro 2012, nie można zaprzeczyć, że przez kilka dni grupa z Kocudzy Drugiej zawładnęła mediami i podzieliła Polaków na ich fanów i antyfanów. „Koko Euro Spoko” miał być polskim hymnem na czas piłkarskich rozgrywek, ale niesnaski w zespole i niedopatrzenia formalne sprawiły, że euro-kariera Jarzębinek nie wypaliła. Zapamiętamy jednak osiem pań w ludowych strojach, które udowodniły, że girls-bandy zawsze są na topie!
Tekst: Aleksandra Pielechaty/(alp/sr)
Natalia Siwiec
Modelka i nasza Miss Euro 2012. Natalia ma piękne oczy, niezwykłą figurę i niemały zmysł menadżerski. Gdy zasiadła na trybunach podczas meczu Polska-Rosja, wzbudziła wielkie poruszenie wśród fotoreporterów, a jej zdjęcia obiegły cały świat. Twierdzi, że nie była przygotowana na taką wrzawę medialną wokół siebie, ale jak widać, dzielnie sobie radzi z nagłą popularnością.
Shakira
Piosenkarka jest chyba największą celebrytką, która zaszczyciła swoją obecnością trybuny podczas tegorocznego Euro. Zakochana w Gerardzie Pique Shakira uroczo kibicowała drużynie Hiszpanii i posyłała całusy swemu wybrankowi. Szczęśliwcy mieli ponoć okazję spotkać piosenkarkę podczas przejażdżki rowerowej nad morzem. Wiemy o tym, że Shakira polubiła polską kuchnię (zajadała się zupę grzybową), nagrywała płytę w gdańskim radiu i prawdopodobnie jest w ciąży.
Sara Carbonero
Można mnożyć powody, dla których nie lubimy Sary Carbonero. Jest przepiękna, odnosi sukcesy w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn, a jej chłopakiem jest kapitan reprezentacji Hiszpanii, Iker Casillas. Dla tych samych powodów nie można Sary nie kochać. Dziennikarka i jej chłopak są zauroczeni Polską. Czuli się u nas świetnie i raportowali o tym na portalach społecznościowych.
Księżna Hiszpanii Letizia
Klasa sama w sobie. Kto sprawdził rok urodzenia pięknej księżnej, widząc ją na trybunach podczas meczu Hiszpania-Włochy, ręka w górę. Nie ma wątpliwości, że księżna jest najpiękniejszą arystokratką w Europie. Obserwowanie, z jakim urokiem kibicowała swojej drużynie, było niezwykle miłe. Księżno Kate Middleton: patrz i ucz się!
Oceana
„Endless Summer” jest oficjalnym hymnem rozgrywek piłkarskich Euro 2012 i melodią, która już na zawsze będzie kojarzyć się z tegorocznym latem. Czy to było rzeczywiście perfekcyjne lato? Pewnie, że tak, niezależnie od wyników! Oceana pewnie będzie miała duży sentyment do Polski do końca życia. Może jej udział „Tańcu z Gwiazdami” nie wypalił, ale odbiła to sobie z nawiązką kilka lat później.
Izabella Łukomska-Pyżalska
Gdyby wszyscy prezesi klubów piłkarskich wyglądali jak piękna prezes Warty Poznań, być może kondycja polskiej piłki byłaby lepsza. Nie od dzisiaj wiadomo, że ładni ludzie są mili, odnoszą sukcesy w życiu i wszyscy ich lubią (znany w psychologii efekt aureoli). Poświadczyć to może sam Ronaldo, który jest pod dużym wrażeniem pani prezes i jak wieść niesie, Izabella Łukomska-Pyżalska będzie miała w jego sercu kącik.
WAG’s
Podczas rozgrywek Euro żony i dziewczyny angielskich piłkarzy stacjonowały w jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, czyli w Krakowie. Kiepsko się tam bawiły, bo nie miały plaży i fajnych sklepów pod nosem. Apelujemy do Krakowa o zorganizowanie sobie kilku metrów piasku nad Wisłą i paru butików na Kazimierzu. Można kpić z gustu pani Rooney, ale nie sposób zaprzeczyć, że jest wzorem do naśladowania dla tysięcy Brytyjek i być może córy Albionu, zniechęcone recenzjami swojej królowej, nie zechcą nigdy odwiedzić starej stolicy Polski.
Tekst: Aleksandra Pielechaty/(alp/sr)