Kupiła "pomeraniana" za 200 zł. Pokazała, co z niego wyrosło
Stając przed wyborem szczeniaka, warto zrobić dokładne rozeznanie, a także - jeśli decydujemy się na rasowego pieska - postawić na te ze sprawdzonej hodowli. Pewna kobieta postanowiła jednak zaoszczędzić, dając się przy tym nieźle oszukać.
Część osób uwielbia małe pieski, które często traktowane są przez ich właścicieli niczym dzieci lub - co gorsza - maskotki. Shannon Hamilton zdradziła, że spotkała sprzedawcę, który okazyjnie sprzedał jej szczeniaka pomeraniana. To, co z niego wyrosło, bardzo ją zaskoczyło.
Pomeranian, który stał się wilkiem
Shannon Hamilton to influencerka, która postanowiła na swoich profilach w mediach społecznościowych opowiedzieć dość zaskakującą historię. Kobieta od wielu lat marzyła o pomeranianie. Niestety szczeniaki tej rasy nie należą do najtańszych.
Gdy pewnego dnia była na meksykańskiej granicy, spotkała sprzedawcę, który zaprezentował jej kilka piesków. Wówczas powiedział jej, że maluchy to właśnie pomeraniany. Za pieska zapłaciła zaledwie 50 dolarów, czyli równowartość ok. 200 zł, dlatego sądziła, że zrobiła prawdziwy interes życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarno-biały szczeniaczek nie wzbudzał niczym podejrzeń Hamilton. Był uroczy – jak każdy piesek – jednak po miesiącach coraz bardziej uświadamiała sobie, że została oszukana.
Zwierzak był coraz większy i większy, co wydało się kobiecie podejrzane, ponieważ pomeraniany należą do tych mniejszych piesków. Gdy jednak szczeniak przeistoczył się w dorosłego już osobnika, kobieta nie mogła uwierzyć, że urósł aż tak bardzo.
Szybko okazało się, że ten "pomeranian" obecnie bardziej przypomina wilka. Niektórzy fani celebrytki stwierdzili, że jej pies to husky, jednak kobieta nie potwierdziła oficjalnie tej informacji.
Kupiła miniaturkę, a ma wilka
Celebrytka o swojej historii opowiedziała m.in. na TikToku. Jej filmik obejrzało ponad 11,5 mln osób. Kobieta swoim nagraniem postanowiła ostrzec przed podobnymi zakupami innych. W końcu wybór psa powinien być dokładnie przemyślany. Nie każdy miałby warunki, by opiekować się ogromnym zwierzakiem, który potrzebuje przestrzeni i odpowiedniej dawki ruchu.
Niestety nie wiadomo, czy Shannon Hamilton zatrzymała swojego psa. Tiktokerka przyznała jednak, że już nigdy nie poskąpi pieniędzy na sprawdzone hodowle, tak by w przyszłości nie dać się ponownie oszukać.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl