''Lekcję życia odrabiam sam''. Dzieci osierocone do szkoły niosą dwa bagaże
Dzieci, które zostały porzucone, osierocone lub pochodzą z rodzin patologicznych, nie są w stanie tak szybko zaaklimatyzować się w szkole, jak ich rówieśnicy, którzy nie mają tak trudnych doświadczeń.
20.10.2018 | aktual.: 21.10.2018 12:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak mówi agencji Newseria Barbara Rajkowska, dyrektor krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce, dzieci, które znajdują się w pieczy zastępczej, potrzebują szczególnego wsparcia, które ułatwi im aklimatyzację w środowisku szkolnym. Ważne, aby zapewnić im zajęcia wyrównacze, nadrobić zaległości w leczeniu, potem przychodzi czas na odkrywanie własnych pasji. - My pokazujemy, jak bardzo ważne jest zarówno wspieranie tych dzieci w szkole, żeby nie czuły się odrzucone, pokrzywdzone, jak i wspieranie w tych rodzinach, do których trafią. Trzeba dać tym dzieciom równy start - dodaje Rajkowska.
Uczniowie z tak trudnymi doświadczeniami tak napradę niosą dwa szkoły, nie jeden a dwa plecaki.
- Nie wszystkie dzieci mają wsparcie w domu, żeby iść do szkoły, czyli mówiąc wprost: „Lekcje życia odrabiam sam”, bo nie ma mnie kto odprowadzić do szkoły, nie mam z kim odrobić lekcji, nie mam wszystkich książek, zeszytów, czasami mam stare, zniszczone buty. A poza tym mam jeszcze drugi plecak, w którym mam ogromny bagaż trudnych przeżyć i doświadczeń, bo bardzo często dzieci z pieczy zastępczej pochodzą z rodzin trudnych, tych, które się rozpadły, w których był alkohol – wyjaśnia Rajkowska.
Dlatego powstały lekcje „#JestemzSOS”. Mogą odbyć się w dowolnej szkole, trzeba jedynie zgłosić placówkę.
Takie zajęcia mają nas uwrażliwić i pomóc zrozumieć sytuację takich dzieci. Dzięki temu stworzymy im bowiem lepsze warunki, co ułatwi im przystosowanie się do środowiska szkolnego. - Chcemy pokazać, że dzieci się pięknie różnią, ale takie same. Mamy co prawda różne podstawy wyjścia z domu, to może być dom biologiczny, dom dziecka bądź rodzina zastępcza i chcemy uwrażliwić, chcemy pokazać, jak to jest ważne, żebyśmy się wspierali, żebyśmy się nie dzielili, żebyśmy nie stygmatyzowali, ale żebyśmy sobie pomagali - podsumowuje dyrektor krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.
Jak wynika z danych resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, w Polsce ok. 76 tys. dzieci jest pozbawionych opieki rodzicielskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl